Film jest dobry, chociaż tematyka lotnictwa jakość niezbyt mnie ciekawiła. Ale "Top Gun" ma konkretny klimat przez co przyjemnie się go ogląda. Do tego świetne zdjęcia, no i ponadczasowy soundtrack. Sceny powietrzne choć miejscami dość chaotyczne to nawet robią wrażenie. Gdzieś bohater grany przez Cruise'a niezbyt mi odpowiadał - za dużo cwaniactwa w tej postaci. Relacje między Maverickiem, a Charlie trochę dziwne. Druga połowa filmu nieco banalna, ale nie psuje to przyjemności z oglądania. 7/10.