Czy to jest jakieś fantasy czy reżyser sobie jaja robił... :) <żarcik ;P>
Chodzi mi o to, że w tym filmie Amerykańskie myśliwce strzelały do ruskich... Sorry ale za takie coś była by III wojna światowa ;D Ja wiem że to tylko film ale mogli by go trochę urealnić...
Bo jakoś sobie nie przypominam bezpośredniego konfliktu USA vs ZSRR, wiem że była Korea, Wietnam, Irak-Iran i te sprawy (gdzie jedną stronę wspierali Amerykanie drugą ZSRR i mogło by dojść do wymiany ognia) ale nie mogło być tak że amerykańscy piloci sobie latają i w ramach treningu rozwalają ruskie myśliwce.
o kurwa, ale afera...no to teraz nie wiemy, czy Amerykanie walili do ruskich, czy reżyser nasz OSZUKAŁ...w obu przypadkach to są rażące sprawy, myślę, że zacznę pisać długi list.