Film jest świetny! A do tego romantyczny:) Muzyka i okulary dopełniają klimat - tak że ciarki na skórze (a pojawiają się głównie przy motywie "Take my breath awey..." :) )
A że MIG-i nieprawdziwe, czy tam inne sceny związane z (niby) "nie realizmem samolotowym"... (do których "fachowcy" się przyczepiają)
No i co z tego!!?? (to nie Discovery)
Ten film (chyba) ma być efektowny... I jest!!
(nawet jeśli to fikcja) Działa na psyche, pobudza zmysły, nie daje zasnąć, dodaje siły, powoduje że serce rośnie... I chwała mu za to!!!
Pozdrawiam. ice-kisiverick :)