Są takie filmy, o których długo się myśli po ich wcześniejszym obejrzeniu. Takim właśnie filmem jest teraz dla mnie Top Gun, którego sobie odświeżyłem w zeszły niedzielny wieczór. No i jak zwykle wzieło mnie ;-),
pościągałem soundtracki i słucham ich na okrągło wspominając ten świetny film.