Bardzo przyjemny film, ze specyficznym humorem, z lekko psychodelicznym, kolorowym
klimatem lat 60 tych, dobrą obsadą i bardzo fajną, choć nieco naiwną, sceną włamania do
muzeum. Dassin nie zawodzi, a jego żona dziwnie pasowała mi w tym filmie. Wg mnie film godny uwagi, choć należy nastawić się na film nie co powolny (w końcu trwa dwie godziny),
z klimatem, a nie na typową komedię z nieskończoną ilością gagów.