i było mu mało. Chodzi oczywiście o głównego bohatera, który w początkowych minutach filmu pokazany jest jako przestępca, który daje się złapać policji by odbyć karę. Kolejne minuty odkrywają, że Toro wziął się za siebie, niebawem wyjdzie z więzienia na dobre, by wraz ze swoją ukochaną ułożyć sobie życie. Niestety zbyt sielankowo i prosto by to wyglądało. Brat, który wpadł w kłopoty prosi Toro o pomoc, który mu jej nie odmawia. Wszystko jest oczywiście wbrew prawu i cała akcja od tego momentu nabiera tempa. Udany thriller, który mimo małych niedociągnięć, bardzo dobrze się ogląda. Wartka akcja, ciekawa i wciągająca fabuła umożliwiają dobre spędzenie czasu.