Po 5 mocnych piwach można naprawdę mocno się uśmiać z nierealność filmu i nagminnego łamania praw fizyki.
Proszę Cię bardzo nie wypowiadaj się, bo chyba za mało widziałeś. Mylisz chyba science-fiction z tym gównem. Jeżeli jakiś film nie jest realny to jest gówniany.
Nie chodzi o realność w 100%, tylko o maksymalne przegięcia w stylu pędu motocykla wybijającego szyby lub trzęsącą się ziemie w wyniku nadjeżdżającego motoru.