Totem

2017
2,8 4,1 tys. ocen
2,8 10 1 4055
2,5 11 krytyków
Totem
powrót do forum filmu Totem

Zazwyczaj jest tak, że możemy wytknąć obejrzanemu filmowi jakąś jedną rzecz z wielu bo cała reszta jest okej. Na przykład w jakimś obrazie nie ma dużo akcji ale ma on za to świetne, interesujące dialogi. Albo film nie posiada zaskakującego i interesującego scenariusza, ale w zamian za to serwuje nam wspaniałe zdjęcia czy sceny pościgów. To były przykłady.
W Totemie jednak, możemy się przyczepić właściwie do każdego jego aspektu.

Większość dialogów (nawet całych długich zdań) jest kompletnie niezrozumiała w filmie. Wzrost głośności w scenie gwałtu w samochodzie był tak znaczący, że ciężko było nie chcieć zatkać sobie uszu na fotelach w kinie.

Ale o ile jestem w stanie zrozumieć problematykę audio dotyczącą dialogów (bo nie byli to aktorzy z dobrą dykcją tylko naturszczycy, ludzie nie mający z grą aktorską kompletnie nic wspólnego) to pracy kamery w filmie już nie. Osobiście nie lubię dominacji wąskich kadrów w sposobie filmowania. A ujęcia z szerszego planu można było w "Totemie" dosłownie policzyć na palcach jednej reki. Film był przez to bardzo "klaustrofobiczny" i dlatego niezwykle męczący. I nie chodzi mi też o skorzystanie z metody "kamera z ręki" i częste, gęste szwenki. W filmie w pewnych scenach kompletnie nic nie widać (za ciemno), obraz jest namolnie nieostry i nie wiadomo co w ogóle dzieje się na ekranie przez zachowanie samego kamerzysty. Pamiętacie scenę kiedy Dziki uwalnia się z kajdanek? Do teraz nie mam pojęcia co tam się wydarzyło. Ciasno w kadrze jak nie powiem gdzie, ciemno również tak jak nie powiem gdzie a sama kamera notorycznie skacze dół-góra gdy słyszymy w tle jęki któregoś z bohaterów po czym Dziki sie uwalnia. Co tam się właściwie stało? To pozostaje zagadką, a takich scen było dużo. Zdjęcia były naprawdę fatalne. Fatalne nawet w rozumieniu celowych zdjęć wykonanych z zamiarem "specyficznej konwencji".


Nie rozumiem też jak można było wiedząc, że mamy do wykorzystania gwiazdę Popka jako cameo, rozpisać mu taką rolę?
Ten znany gość pojawia się siedząc wyłącznie TYŁEM do kamery (sic!). Marnotrawstwo :)

PS
Było cameo reżysera :)

PPS
Bardzo zabawna scena jak Olaf mówi Dzikiemu, że jest debilem (świetnie nakręcony i zagrany monolog!)

PPPS
Olbrzymi podziw, że film nie wylądował jedynie w kinach studyjnych. Także gratuluję :)

PPPPS
Ten wspomniany w napisach "Zgwałcony" :D


Pozdro i powodzenia w kolejnych filmach!