Powiedziane jest, żeby być członkiem Towarzystwa, trzeba się w nim urodzić.
Więc co tam na końcu robił Petrie ? Przecież wyraźnie został zamordowany (ciało w samochodzie)
A potem pojawiła się jakaś jego kopia. Chyba.
No i jak zrobili tą kopię ?
Rozumiem, że skopiowali Blancharda na potrzeby pogrzebu, ale wątek Petriego jakiś nielogiczny.