Powielony schemat: przystojnaik i jego żona (znika), mają synka, facet szuka małżonki z piękną panią naukowiec i starym szorstkim szczurem okrętowym, który robi tu za niby czarny charakter, do tego wyostrzony kontrast w kamerce jako efekt sf i mamy standardową historię, standardowej grupki w standardowym filmie sf tv tamtych lat.
Jedyne godne uwagi to poboczna historia ów starego kapitana i jej zakończenie.