kolejny film, który można oglądać wiele razy ...i nigdy się nie znudzi...a na szczególną uwagę zasługuje piękna i szlachetna miłość... - chyba jej dziś brakuje
dodam
że wczesniejsza ekranizacja z znanymi aktorami w starym kinie jest jeszcze oiekniejsza....
Wcześniejsza ekranizacja
jest według mnie lepsza.Bardzo mi się podobała.Była chyba bardziej przejumująca.Natomiast ta z 1976 roku mnie zawiodła.Mimo wspaniałej obsady,muzyki itd. nie spełniła moich oczekiwań.Chcę jeszcze tylko dodać,że tą późniejszą obejrzałem najpierw.
Zgadzam się. Przedwojena ekranizcja jest wspaniała!
Cieszę się, że są ludzie, którzy potrafią to docenić..:)
Barszczewska i Brodniewicz - cudowni!
Podobnie jest z ekranizcją "Znachora". Ta z 1937 jest arcydziełem!
czego nie można powiedzieć o filmie Hoffmana....
Pozdrawiam!