Film niezły, ale powiedzcie... mam rozumieć, że to dziecko czymś się otruło, że znaleźli je martwe w łóżku??
Ale ogólnie wrażenia pozytywne :)
Ostatni raz widziałem ten film chyba z rok temu, ale wydaje mi się, że nie było podanej przyczyny. Podejrzewam, że dziecko się czymś zaksztusiło i udusiło, bo było sine. Chyba ważniejsze jest to, że matka nie dopilnowała dzieciaka bo dawała sobie w żyłę...
matka (jak i cała reszta) wpadła w ciąg ćpania i "zapomniała" o dziecku, które mogło tak i kilka dni leżeć.
żeby małe dziecko zmarło nie trzeba się specjalnie starać. wszystko w zasadzie mogło się stać. bakterie , wirusy, może miało żółtaczkę,
anemie, było nie dożywione, cokolwiek.
Ewan McGregor spisał sie rewelacyjnie, fabuła odrobinę się dłużyła, co nie zmienia faktu, ze film ma swoje niepodwazalne walory i przesłanie. Odrażający i dosadny manifest, do mnie przemówił zarówno on, jak i kreacja samego Ewana <3
Akcent.. to już absolutnie subiektywna uwaga, pozostawiał wiele do życzenia, niemniej wraz z koszmarnym ujęciem nałogu i ten koszmar kooperował wprost znakomicie!