Nastawiałem się na typową tragedię, film o narkotykach w roli głównej, a zatem temat ciężki i raczej o ciemnym odcieniu. Tymczasem obejrzałem bardzo ciekawą komedię, która bynajmniej nie przedstawia narkotyków pozytywnie. Autorom udało się dość trudne zadanie, bowiem co śmiesznego może być w braniu narkotyków? Owszem może być, ale jest to przeplatane momentami dramatycznymi jak śmierć dziecka, co tworzy swoisty kontrast. Film nie jest jednoznaczny, daję do myślenia, ale jest jednocześnie przyjemny w odbiorze. Oryginalny sposób przedstawienia dość już oklepanego tematu.
8/10