Mnóstwo gówna. Całe życie to taplanie się w gównie, czy to w rock'n'rollowo-heroinowej gównianej beztrosce, czy sztywnym gównianym garniturze. Świetny film. Parę razy robiło się naprawdę śmierdząco ;D - choćby sceny z nurkowaniem w kiblu, czy prześcieradłem, ohyda :P. Ogólnie genialny klimat, gra aktorska (szczególnie główny bohater, ale inni również) i same postaci (Begbie!).
Mnóstwo zabawy i ogólnie imprezowej atmosfery, jednak i tak strasznie gorzki film. Gorzki, to dobre słowo.
Tak czy inaczej, jestem zachwycona :D