Ciekawa rzecz, że mówisz iż za swojego życia takiej technologii nie zobaczysz, ponieważ w filmie nie zostało przedstawione nic, czego byśmy obecnie nie opracowywali. Technologia ukazana w filmie to góra +/-50 lat ; )

Czyli raczej nie dożyje ;) Pamiętam jak po Terminatorze każdy bał się że jest coś takiego jak Skynet a dziś 30 lat, każdy o tym zapomnaił. Może gdzieś w tajnych bazach coś takiego jest stworzone ale my tego nie zobaczymy bardzo długo, liczy sie kasa.

Twój tok rozumowania jest całkowicie nielogiczny. Jeżeli liczy się kasa, to już dawno by to było ukazane, ponieważ są tysiące osób i masa państw, które chciałyby mieć coś takiego u siebie. Silne AI wojskowe to coś, do czego zmierzamy w celu zastąpienia organicznych żołnierzy, całkowicie syntetycznymi. Ukrywanie najnowszej technologii to idiotyzm, ponieważ wtedy konkurenci nas doganiają i to oni zgarną górę pieniędzy.
Wielu futurologów określa termin osiągnięcia przez ludzkość technologicznej osobliwości na lata 2040-2060. Kurzweil stawia na 2042, z kolei rosyjska 2045 Initiative na lata 2045-2050. Google i SENS stawiają na okres około 2060, choć oni stawiają na zupełnie inne osiągnięcie.

Nie rozumiesz mnie w ogóle, prosty przykład uważam że na większość chorób jest lekarstwo, są szczepionki itp ale wyobrażasz sobie jakie straty poniosły by firmy farmaceutyczne z tego powodu? Jkaby nagle ludzie mniej chorowali? Ogromne
Inny przykład pierwsze auto elektryczne zostało zbudowane w latach 70 ubiegłego wieku, które jeżdziło dlaczego dziś nie są popularne? Dlaczego są takie drogie? Wielkie koncerny paliwowe maczają w tym palce żeby, nie stracić miliardów dolarów, jak mówie liczy się kasa, może teraz rozumiesz. Nawet nie masz pojęcia jak wielkie pańśtwa zarabiają na takiej Afryce która nie jest rozwinięta technologicznie, kasa, kasa, kasa.
A te twoje daty to już słyszałem właśnie po Terminatorze 2, więc nie ma co gdybać bo równie dobrze może jutro wybuchnąć III WŚ, albo dostaniesz kosą na mieście i tyle tego będzie :)
Ja tam żyje dniem dzisiejszym, a Ty żyj tak jak uważasz za słuszne pozdro

A no tak, bo przecież szczepionki to są darmowe i nie można na nich zarobić pieniędzy. Widać nigdy nie jechałeś do krajów objętych ścisłą kontrolą sanitarną. Zanim tam pojedziesz, rekomendowane są szczepienia, których cena może dobić nawet do 400 zł. Na grypę szczepimy się co roku i każda szczepionka kosztuje +/- 50zł. Jeżeli uważasz że na szczepionkach nie da się zarobić, to jesteś w wielkim błędzie.
Poza tym Twoja teoria wymaga założenia, że ktoś kontroluje świat, bo przecież skoro na większość leków jest lekarstwo, to znaczy że łatwo to lekarstwo stworzyć i ktoś już dawno temu by to zrobił, opatentował i zgarnął miliardy zysku. Zatem musi być ktoś, kto kontroluje cały świat i ucisza każdego z milionów naukowców, lekarzy i studentów z ponad 200 krajów świata, którzy są blisko odkrycia takiego leku. Mam nadzieję iż widzisz jak paranoicznie brzmią Twoje zarzuty i jak wielkiej wiary wymaga uznanie, że istnieją leki na większość chorób, ale firmy farmaceutyczne z własnej woli hamują się przed sprzedaniem tej kury znoszącej złote jajka...

Może dlatego, że pierwsze auta elektryczne nijak nie dorównywały osiągami aut spalinowych? Każdy pomysł jaki wychodzi, zawsze jest w fazie bardzo prostej i zawierającej masę błędów. Dopiero lata udoskonaleń prowadzą do realnego zainteresowania towarem. Dlatego dziś mamy coraz większe branie na elektryki, a nawet powstają już wyścigi samochodów wyłącznie elektrycznych. Niestety, nadal taki samochód to luksus, ponieważ obecnie nie istnieją żadne efektywne sposoby przechowywania energii, lub jej doładowywania. Wciąż ładowanie samochodu elektrycznego to kilka godzin, zaś akumulator pada szybciej, niż trwa ładowanie. To są ogromne problemy dla samochodów elektrycznych, które mogą być rozwiązane dopiero poprzez opracowanie nowych metod przechowywania energii i jej szybkiego uzupełniania. Pomóc w tym mają nadprzewodniki i nowe akumulatory nie oparte w działaniu na reakcjach chemicznych.
Ale jasne, Ty możesz sobie wmawiać, że to koncerny paliwowe, przecież to one pod karą śmierci mówią ludziom jaki samochód mają kupić w salonie. Wszak jeśli Kowalski ma do wyboru samochód spalinowy, który wyciąga 200km/h na prostej drodze i może przejechać sporą trasę bez tankowania, a samochód elektryczny, który nie osiąga nawet 80km/h i przejechać może wyłącznie niespełna 200 km, po czym wymaga ponad 10 godzin ładowania, to na pewno Kowalski wybierze elektryka, bo przecież dbałość o środowisko jest dla niego ważniejsza niż jego komfort jazdy...

Na szczęście ludzkość nie żyje dniem dzisiejszym. Ludzkość patrzy poza dzień dzisiejszy. Dlatego tworzymy rezerwy walutowe, dlatego tworzymy nadwyżki surowców i nadwyżki żywności - ponieważ zakładamy że w przyszłości mogą się nam przydać, w razie jakiegoś przykrego wydarzenia. Dajemy gaśnicę do budynku, ponieważ nie myślimy tylko o dziś, ale myślimy o tym, co może stać się kiedyś. Przygotowujemy się do kolonizacji Marsa również nie przez myśl wyłącznie o dniu dzisiejszym, ale właśnie z obawy przed niepewnym jutrem.

Doczytałem do polowy, sorry ale Ty masz swoje zdanie ja swoje, mogę się z nim nie zgadzać ale je szanuje. Nie chce mi się pisać za stary jestem juz szkoda ze nie możemy się spotkać przy piwie wtedy takie rozmowy są lepsze, pisanie przez internety to tylko, wciskanie obustronne swoich racji. Miejmy nadzieję że świat będzie lepszy w przyszłości, pozdro

Również pozdrawiam i również żywię nadzieję, że przyszłość będzie w lepszych barwach. Wzniosę za Ciebie zdrowie, przy najbliższej okazji.