No cóż. Te zakończenie udowadnia, że twórcy w ogóle nie mieli na nie pomysłu. Na początku zresztą była mowa, że Will przepisał swój kod i go poprawił więc skąd była pewność, że to jeszcze ma cokolwiek wspólnego z programowaniem nam znanym. Poza tym wirus, który wyłącza cały internet. No to już mnie zabiło. Pomijając kwestię szeregu zabezpieczeń, to ta banda nawiedzonych gości czymś takim doprowadziła by do apokalipsy. Samoloty pospadaly by z nieba, wszedzie doszło by do pożarów, ludzie w szpitalach by poumierali, elektrownie atomowe by szlag trafił, ale kto by się tam przejmował takimi detalami. Ważne, że zabilismy chłopa bo miał lepsze zabawki.