Jakie by nie były. Poprzednie filmy miały przynajmniej w miarę spójną fabułe, genialne efekty specjalne (powiedział bym że najlepsze) i sceny akcji. Ale w tym filmie coś poszło nie tak. Nie dajcie się zwieść, pierwsze 20 minut było miodzio i zapowiadało przyzwoitą produkcję ale potem... potem była równi pochyła. Pięćset wątków, przeplata się, pokazując na chwilę tak że możesz wg o niektórych zapomnieć, pełno tandetnych żartów, gadania o niczym, praktycznie brak akcji (o którą w tym filmie chodzi) i na koniec kiedy ma się coś wreszcie dziać to jest słabe, jak nigdy wcześniej. Trochę strzelania w losowych kierunkach, jeden dwa fajne ciosy i koniec. Tak źle jeszcze nie było.