gdyby nic nie mówili. Po co w ogóle otwierają usta? jedynie roboty mają w miarę dobre kwestie (pewnie dlatego, że tak mało). Aktorstwo jest naprawdę żałosne, a scenarzysta odpowiedzialny za dialogi to musiał być straszny ale to straszny kretyn. Fabuły nie oceniam, nie odbiega od obecnych standardów kina akcji rodem z Hollywood, potrzebna tylko do tego by pokazać w jakiś spójny sposób efekty specjalne, bo to przecież o nich film.
To co w zamyśle miało być w tym filmie śmieszne jest prostackie i wulgarne.
9/10 za efekty
filmu jako całości nie oceniam, nie zasługuje na to miano.