Kogo jak kogo ale Ironhide`a producenci i pan Bay powinien oszczędzić. Przecież to był bezsprzecznie najciekawszy bohater trylogii. Jeżeli koniecznie chcięli kogoś poświęcić to mogliby Optimusa albo nawet Bumblebee ale nie tę czarną silnie uzbrojoną maszynę kroczącą.
Komuś należałoby za to przyładować - i to najlepiej z dwóch luf
Fakt, szkoda go ... na dobrą sprawę to był jeden z 3 największych wymiataczy w drużynie Autobotów, oprócz Bumblebee i Optmiusa. Tyle że Optimusa raczej nie poświęcą (zresztą w RotF poświecili na okres połowy filmu), zaś Bumblebee hmm też nie, on jest również jakimś symbolem a do tego sympatyczny jest :P.
Ogólnie w tej części padło sporo maszyn i to po obu stronach:/ Szkoda Ironhide'a ale pojawił sie np: Dino tez ciekawy autobot... Zreszta nad czym tu polemizować , 3 jest najsłabsza z dotychczasowo nakreconych części a szkoda bo potencjał był wielki.
NO...a najgorsze jest to że tak go pocisnął Sentiel ze nawet nie dałoby się go odratowac bo się aż rozsypał w dropny pył:/:/:/...
Trójka jest zdecydowani lepsza od przynudzającej, przepełnionej beznadziejnym humorem dwójki i bardzo blisko jedynki.
To jest tak, że to film dla wielbicieli tego typu produkcji i im się podoba, a tym co nie lubią kina CGI już nie
" jeden z 3 największych wymiataczy w drużynie Autobotów"
Wymiatacz, który nie umiał strzelać, walczyć ,robić uników, który po wzięciu jednej rakiety na klatę nie był zdolny do tego by się podnieść przez kwadrans, którego największym osiągnięciem było dokopanie dwóm niedorobionym chuderlakom i do tego był słabiej uzbrojony niż pierwszy lepszy zwiadowca. :D
Jak według mnie to powinni (autoboty) jakoś wspomnieć jakoś bee wspomniał o tym mądrym atobocie jak zginąl a z ironhide ;/ dupa niedosc ze zginal w beznadziejnu sposob to jeszcze w filmie nikt o nim nie wspomniał
Co tam Ironhide, ja nie mogę uwierzyć, że z Megatrona zrobili popychadło, który od każdego dostaje baty 8(