Ja wiem, że pójde nawet i na 9 część transformersów, bo takie 3D jakie dostaliśmy w części 3 jest po prostu oszałamiające. Pójdę dla efektów i będe sie dobrze bawił. Po co mi fabuła i gra aktorska, jak na ekranie napierdzielają się 30 metrowe roboty?
A i zauważyłem jeszcze coś, film jest PG13 co oznacza brak krwi i jakichś tam scen przemocy, ale chyba tylko wobec ludzi. Roboty człekokształtne mogą wyrywać sobie kończyny, odcinać głowy ect. Strzał w dziesiątke!
Ekhm.. Kino upada bo ludzie zadowalają się za przeproszeniem byle g..nem. Efekty specjalne w filmie to tylko dodatek, który ma dopełnić fabułę, grę aktorów, klimat filmu. Same efekty są bezwartościowe, podobnie jak cały ten film.
Dzisiaj ludzie przychodzą do kina, aby się świetnie bawić na co mi fabuła jak przed oczami mam takie zajebiste efekty specjalne? Nie wiem jak w 3D bo nie oglądałem,ale musiało być zajebiście jednym słowem arcydzieło te efekty specjalne. A co do Transformersów to dla mnie najlepsza była część 1 później, 3 i 2.
Skoro masz taki gust, to "Bitwa o Los Angeles" i "Skyline" powinny znaleźć się u Ciebie w najlepiej ocenianych. A jeżeli jeszcze nie widziałeś, to musisz nadrobić zaległości!
A mym zdaniem 1 najlepsza ( utrzymana niezła akcja ) 2 przeciętna ( zmartwystanie , roboty w niebie , ukazujący się Samowi) , 3 przesadzona ( efekty niezłe , ale co zrobili co niektórym postaciom , czy scena zniszczena Starscreena przez ludzi ..hm a tak się męczyli ,
a na dodatek zmarnowanie co niektórych postaci .. Starscreen bez spiskowania , czy Shockwave jako żołnierz , a nie naukowiec hm)
Nie porzebnie wyrzucali Mikaele. Ona brała udział w akcji a blondynka w trójce dała się tylko porwać
Ta Blondynka sztywno zagrała tak się mi zdaje. W sumie pierwsza jej wysoka gra aktorska czego byśmy się mogli spodziewać. Ale z Mikaelą to trochę nie wypał. Myślałem, że ta Blondynka to Mikaela a tu świat o niej zaginął.