Daję najwyżej 3/10! Jestem niezwykle rozczarowana filmem. Po prostu przykro, bo dwie poprzednie części Transformersa były świetne. Zasypiałam z nudów, nic mnie już tak nie śmieszyło, czasem nawet pomyślałam "boże, jakie to głupie".
Film zdecydowanie nie miał w sobie tego klimatu. Irytowała mnie postać Carly - denerwujący akcent i wiecznie idealny wygląd. Fabuła beznadziejna. Koszmar.
Wyrzucone pieniądze. Szkoda.
True. Jedynka to było coś snif. A ten film T3 przypominał mi filmowego transoformera czyli zlepek fabuł innych filmów. Mógłbym nawet scena po scenie powiedzieć skąd pochodzi ten wątek pomysł ale mi się nie chce xD Nawet wątek teleportowania planety, to już po prostu było