Pytanko do tych, co już film widzieli: czy w jakikolwiek sposób wyjaśnia się nieobecność Megan Fox? Zginęła czy jak???
pokłóciła się z reżyserem rok temu i bay jo zwolnił ja też na początku byłem nieszczęśliwy ale dałem se na luz
ty naprawde nie wiedziałeś że fox nie bendzie w DOTM?
czy w jakikolwiek sposób wyjaśnia się nieobecność Megan Fox? Zginęła czy jak??? - Pyta się czy w filmie wyjaśnili to Xd A nie czemu bo pewnie to wie, słyszałem bo jeszcze nie oglądałem ( dopiero w sobote ) że głupio to wyjaśnili jednym słowem;d
To wiem, ale czy o jej postaci w filmie jest mowa - czy bohaterowie o niej dyskutują, wspominają ją, czy po prostu scenarzyści sobie ją odpuścili???
ponoć miała zagrać w pierwszych kilku minutach filmu jak zrywała z smem ale tego nie zagrała
Nie ma wyjaśnienia i mnie osobiście bardzo dziwnie oglądało się tą część bez niej. Aktorka,która zastąpiła Megan nie pasowała do całości. Do tego jej akcent pseudo angielski/australijski :-/
Sam był tak zakochany w Mikaeli i tu nagle zonk. Nowa twarz, nowa jego dziewczyna. W tej kwestii dali ciała maksymalnie.
laseczka jest brytyjką, więc jej akcent raczej nie był 'pseudo' a jak dla mnie to całkiem sexy. Jej występ oceniam na plus, na początku byłem niezadowolony, że Megan w trójce nie będzie. Ta cała Huntington Whiteley nawet w trailerach mnie nie przekonała, ale w filmie to i owszem. Wprawdzie pierwsza scena jak wchodzi do wspólnej sypialni była żenująca ale potem w tych kieckach wyglądała olśniewająco. Co tu dużo mówić, nie miała wiele do zagrania, więc nie ma co oceniać talentu aktorskiego (na pierwszy rzut oka raczej kiepski). Miała w tym filmie dobrze wyglądać i z tego wywiązała się bardzo dobrze, ale przecież z tego żyje jako jeden z aniołków Victoria's Secret
Oki, [SPOILER NA ŻYCZENIE] Nie jest to dokładny cytat z filmu, ale Sam w jednej rozmowie mówi coś, że Mikaela rzuciła go dla lepszego. [KONIEC SPOILERA] I to w zasadzie tyle odnośnie oficjalnych wyjaśnień.
bezsens, nie wiem jak obejrze ten film bez Megan - nie wierze, że jej nie ma i już wole nie ogladac niz widziec jakąs pseudo-ładną modelke która pewnie się tam znalazla by udac ze potrafi grac (niby jak ma dobrze grac nie będąc aktorką)
To samo miałem wrażenie po pierwszych paru dialogach. Wydaje sie ona przyjemniejsza.
A w ogóle to robicie z tego jakąś szopkę, ten film mna tytuł Transformers a nie Megan Fox.
Dajcie na luz i cieszcie sie gadającymi robotami :D
Pozdr
Fox źle wypowiedziała się w jednym z wywiadów(Porównała Bayba do Hitlera).Zdenerwowało to Spielbergai kazał reżyserowi ją zwolnić.
też o tym słyszałam - wystarczy się narazić jednemu wielkiemu i naraża się 100 maluczkim;p
każdy może mieć inne zdanie o Fox, a to już każdego sprawa indywidualna;
mam tylko nadzieję, że skoro Huntington gra w filmach to miejmy nadzieję, że chociaż robi coś innego, niż tylko "dobrze" wygląda (o Fox możnaby powiedzieć to samo;)
ostatnio w ogóle w filmach pokazują same głupie i puste kobiety, co jest poniżające
Czy mi się wydaje, czy Rosie więcej miała tekstu do powiedzenia niż Megan...? to o czymś świadczy ;)
Ooooo właśnie! Roboty są najważniejsze a nie panienki! ;) Robot ala Einstein wymiata! Uwielbiam też Bee :*
Jedyne wyjaśnienie w filmie to to, że Megan zerwała z Samem (co Sam podkreśla dobitnie w jednej idiotycznej sekwencji). Przypominam sobie jedynie dwie sceny, gdzie postać grana przez Megan jest wspominana (choć bardzo, bardzo krótko).