Lepszy od swoich poprzedników, a Incepcja przy nim wymięka. Jedynie Avatar ma jakieś podejście do tego wspaniałego filmu!
Rosie Huntington-Whiteley zagrała o niebo lepiej od Megan Fox, a Shia LaBeouf jak zawsze sprostał swojej roli.
W dzisiejszych czasach powinniśmy stawiać na takie filmy, a nie Goodfathery i inne Chłopcy z Piaskownicy. kto się zgadza?
PS Za same efekty należy się większa połowa oceny!
Incepcja wymięka bo nie było robotów które się biły przez cały film.
I fajnych lasek.
Zgadzam się!
Megan Fox była dużo lepsza, od tego plastikowego drewna - w ogóle nie była widać jakiejkolwiek więzi między nią, a Samem. Oglądając ten gniot miałem wrażanie jakby traktowała go jak przydupasa, a tak naprawdę leciała na Dylana Goulda - szefa. A a jak Sam wypowiedział kwestę, że ją kocha i jest dla niego wszystkim, to miąłem ochotę wybuchnąć głośnym śmiechem.
A co do tego czy stawiać na takie filmy? - ZDECYDOWANIE NIE!!! Takie filmy prowadzą do upadku kina - efekty ponad fabułę. Ja osobiście uwielbiam przerysowane superprodukcje, ale z logiką, sensem i fabułą - A Transformers 3 to tylko efekty.
"W dzisiejszych czasach powinniśmy stawiać na takie filmy, a nie Goodfathery i inne Chłopcy z Piaskownicy. kto się zgadza?"
Jak się ma piętnaście czy szesnaście lat to się pieprzy takie farmazony. Za dziesięć lat Ci się optyka zmieni. Wtedy może docenisz te "Goodfathery i inne Chłopcy z Piaskownicy". Efekty specjalne to środek, a nie cel sam sobie.