Wybieram się jutro wraz z Morisem i Mortem do Nowego Jorku na seans, głupie pingwiny zarezerwowały bilety do Honolulu, musiałem przebukować przez co premiera przeszła mi koło królewskiego nosa. Około wtorku z apartamentu w New York Palace Hotel powinienem zdać relacje z przebiegu seansu. Wiem że to kupa czasu, jednak możecie umilić sobie go robiąc na przykład urocze ołtarzyki na moją cześć. Zdjęcia Waszych pracach możecie przesyłać na adres podany w moim profilu, najlepszy wygra moje zdjęcie z autografem zrobione pod moją rezydencją w Apanihach na Madagaskarze.
Niech starożytni bogowie będą z Wami.
Weźcie już przestańcie zakładać głupie tematy bo to nie jest już nawet śmieszne. Zróbcie sobie własne forum i tam sobie pogadajcie.
Tacy jak wy wydłubują moim sługą brudki między palcami. Proszę o wypowiadanie się poważnych poddanych!
-Ten pingwin to jakiś totalny imbecyl! Widzieliście szeregowy kiedyś podobny wybryk natury?!
-Szefie, może on po prostu potrzebuje odrobinę miłości?
-Już ja mu zaraz dam odrobinę uczucia! Riko!
-Ble,bla?
-Daj no tu coś dla tego skrzywdzonego przez los poważnym ubytkiem mózgu lemura....
-Według moich obliczeń, jego mózg stanowi ledwie 12,525215% normalnej objętości tego narządu u przeciętnego lemura!
-Kowalski! Czy ja prosiłem o jakieś wyliczenia? Ale o czym to ja...
-Chciał pan pomóc biednemu lemurowi, szefie!
-Ach szeregowy, ta twoja niewinność i naiwność mnie rozbraja! Rico! Odrobina miłości, tylko migiem!
-Bla,ble!