Co tu dużo mówić? Rozpierducha aż miło :)
Dla wszystkich fanów poprzednich części - obowiązkowy film :)
Oczywiście momentami trochę poniosło ludzi z fantazją (vide: do połowy przewalony budynek stojący pod "dziwnym kątem") - ale ogólnie warto !
1. Fabuła trzyma się kupy. Wszystko jest w sprawny sposób przedstawione.
2. Akcja na wysokim poziomie. Walki, wybuchy - wszystkiego pod dostatkiem.
3. "Humor" - niespodziewanie wiele go w tej części :) Chwilami cała sala w kinie się śmiała :)
4. Zakończenie.. troszkę poszli na łatwiznę - osobiście spodziewałem się czegoś bardziej "zagmatwanego".
I właściwie punkt "4" jest jedyną uwagą, jaką mam do tej części transformersów :)
Aktorzy.
Shia LaBeouf - standard - wszystko OK :)
Rosie Huntington-Whiteley - piękna kobieta :) Już pierwsza scena z jej udziałem zachwyciła całą salę :) Ale czy wystąpiła lepiej niż Megan Fox.. ? Kwestia gustu.
John Malkovich - podobają mi się wszystkie jego role - również tutaj nie zawiódł :)
Reszty aktorów nie oceniam :)
Ogółem: WARTO! :)
ja obejrzałam i daję 10/10 ... jutro idę jeszcze raz - tym razem 2d bo niestety nie przepadam za 3d ... nie mogę przeżyć śmierci Ironhide... ehhhh ... i zaskoczył mnie fakt że nie było bliźniaków (Skids & Mudflap) - które uwielbiam ... no i niestety Rosie - kompletnie nie przypadła mi do gustu ... wolałam Megan ... ;)) ...
"Akcja na wysokim poziomie. Walki, wybuchy - wszystkiego pod dostatkiem." - zgadzam się w 100% ...