Ogólnie rzecz biorąc film był naprawdę niesamowity! Twórcy nie uszanowali chyba żadego prawa fizyki. Nie mówię tu wcale o takich szczegółach jak rozchodzenie dźwięku w próżni (chociaż też drażni) tylko o kluczowych dla fabuły scenach. Kolejną rzeczą jest to, że nawet jak postacie ze sobą rozmawiają musi ktoś się drzeć lub coś się dziać. W sumie była tylko jedna scena w której można było na 20 sekund odetchnąć od ciągłego bicia się, strzelania i hałasu. Fabuła robiona pod efekty. Polecam film tym, których męczy rozbudowana akcja, a przychodzą do kina popatrzeć na walące się budynki i strzelaninę non-stop naszpikowaną podwórkowymi wartościami. Moja ocena to:
Fabuła 3/10
Efekty 8+/10
Gra aktorów 7/10
Realizm 0/10
Zdjęcia 6/10