Jestem po seansie i mam bardzo mieszane uczucia :D z jednej strony epickie efekty specjalne, lejące się po mordach transformery i świetna muzyka powalają na kolana a z
drugiej strony banalność i przewidywalność wydarzeń wraz z grą aktorską większości(Shia
moim zdaniem świetnie gra) jednak jest minusem. Jako kolejna część cyklu to moim
zdaniem stoi na równym poziomie ja pozostałe części choć jedynka minimalnie lepsza od
pozostałych :) Jestem fanem serii także moja ocena będzie raczej subiektywna niż obiektywna: 8 :D
Mi się podobał :] przecież w tym filmie nie chodzi o jakąś kosmiczną fabułę czy powalające zakończenie tylko o efekty i rozpirzdż :D A te były wręcz niesamowite. OSCAR !!!! albo nie NOBEL !!!!!!!. Jak to się w kinie ogląda to człowieka w fotel wciskało, a zwłaszcza sceny z tym zwierzakiem Shockwave'a :D Problem tego filmu moim zdaniem polega na tym że przynajmniej przez GODZINĘ zupełnie nic się nie dzieje. Ale gdy już zacznie się coś dziać... :P
Podsumowując 7,5/10 to dobra ocena
Eeeee tam, to sobie pracy szuka to się z tą laską rozbija jakaś walka ale tak naprawde to pierwsza godzina przynudza. Epicka rozpierducha zaczyna się dopiero później
A jak według ciebie miał wyglądać ten film 2,5 godziny CZYSTEJ rozpierduchy?
Film zaczął by nużyć patrz Bitwa o LA.