Megarton "uratował optimusa" bo zrozumiał dzięki dziewczynie Sama (co jest trochę dziwne) że, Sentinel jak już zrobi to co musi i pokona Autoboty nie dopuści go do władzy i też chyba sam z Optimusem się chciał rozliczyć, za te wszystkie... lata. Nie pamiętam co powiedział, byłam wtedy strasznie zdenerwowana ;). To po pierwsze. A po 2 to nikt nie wspominał o Ironhidzie ;( szkoda mi go ...W sumie to się zdziwiłam ze Optimus nawet "łezki nie uronił" ... przecież to tacy wielcy przyjaciele. To mi się nie podobało.

aha dzieki juz mi sie wiecej rozjaśniło ;)
mi tez sie to nie podobało ,szkoda mi Ironhida ale to znowu takie gadanie kazdego by nam szkoda bylo jak by zabili kogos z poczatkowej 5 juz nie liczac Jezza

Nom poczatkowa piątka to kazdego było szkoda, a potem do było obojętne już, czy zabijają Wreckera czy kogo tam innego. Najbardziej mnie rozwalił motyw ponad 200 deceptów na 9 autobotów i autoboty i tak wygrały

Ja sie w dialogi za bardzo nie wczuwałem ;) poczekam na napisy albo lektora ;)
ale bay troche nie fair postąpił w stosunku co do Ironhia- sam Optimus mowil ze to jego spec od uzbrojenia a tu tak zdradziecko strzał w plecy mogli mu chociaz dac szanse na obrone ktorej duzej nie mial i tak w ktoresjs scenie widac jak duza liczba autobotow probuje sie stawiac Sentinelowi ale dopiero powstrzymał go na chwile strzał z bazooki chyba.
Mnie zaciekawiła scena rodem z Katynia strzał w "potylice"powiedzy czaszke robota tylko nie wiem co powiedzial ten eistein że go pierwszego zabili ;/