Sceny z filmu przypominają cutscenki z World in Conflict. Sam motyw inwazji i walki w
metropolii z dużą ilością akcji z ludźmi w roli głównej. Miodzio :) Czekałem na taki film.
Aha i jeszcze jedno. To nie jest ambitny film i do takiego nie aspiruje. To jest rozrywka. Ambitny to może jest w kwestii efektów specjalnych. Fabuła o niebo lepiej niż w poprzednich częściach :)