Filmu idealnego nigdy nie bylo i nie bedzie!! NIkomu sie nie dogodzi do konca-to niemozliwe! Mnie sie film jako calosc SCI_FI POPROSTU podobal! Efekty mega na luzie.Avatar nawet nie dorownuje i koniec kropka!! Ogolnie musze go jeszcze raz obejzec bez tego dennego 3D:/ Dla mnie 3D ogolnie zabija obraz kolor i ostrosc i zdania nie zmienie! Bylem pierwszy raz i ostatni!! Jednak co normalizm to normalizm.
Chyba kolego nie ogladales tego filmu w Imax bo tam 3D jest idealne wg mnie. Widzialem TRON i nie mialem zadnych zastrzezen. Tym razem nie bedzie inaczej.
zapomnialem dodac fakt ze wlasnie w IMAX nigdy nie bylem i musze jeszcze tylko tam porownac. Wiem wlasnie ze to kino to typowe 3D. Ale heliosy to lipa:)
Ja się z kolegą zgodzę. Dla mnie 3D niszczy kolory. W 2D wszystko takie "żywsze" jest, ale nic to: jak efekty wciskają w fotel to fundnę sobie 3D (:
Jakub Ty ewidentnie nie rozumiesz tego, w jakim celu "prawdziwe" 3D jest zastosowane w filmach.
Tutaj nie ma konwersji z 2d do stereoskopii, jak w wiekszosci filmow pseudo 3D.
Nie chodzi o latanie robotow i kawalkow w ekran, chodzi o glebie, detal(?) w obrazie etc.
w Avatarze duzo elementow wyskakujacych na ekran nie bylo, a mimo wszystko na malym ekranie gorzej sie oglada.
Jakub 3d w cinema-city albo multikinie jest o wiele gorsze niz w Imax. Wydaj pare zl wiecej i spraw sobie przyjemnosc - nie zrozum mnie zle.