trzeci raz oglądać to samo jest trochę nużące, to chyba najmniej śmieszna część i też nie wychwyciłem jakichś nowych motywów muzycznych, ale ogólnie film na poziomie poprzednich części, kto lubi filmy Baya ten się nie zawiedzie,
i gdyby nie ta mucha chodząca po projektorze i rozpraszająca oglądanie - pozdrawiam muchę z krakowskiego IMAX'a:)