Czy wy jesteście jacyś poj*ebani? Idąc na taki film spodziewacie się czegoś "wysublimowanego"? A co to kurde jest? "Pianista"? Jezu, ludzie. Skąd wy się bierzecie? To tak jakbym poszedł na ambitny indonezyjski film i powiedział, że za mało w nim efektów specjalnych. Weźcie się zastanówcie trochę czego możecie oczekiwać od takiego filmu, dopiero później oceniajcie. Że fabuły nie było? No i co z tego? To film 3D, rozpierducha totalna. Ma bawić, wciskać w fotel efektami, mają być gołe dupy, krew, pot i pojedynek autobotów z decepticonami. Kto tego nie rozumie nie zrozumie filmu. Dziękuję, dobranoc.
8/10
to ze film jest zrobiony glownie dla efektow, nie znaczy ze nie moze miec fabuly, a scenariusz i cala oprawa spodoba sie jedynie dziecku w podstawowce. "To film 3D, rozpierducha totalna. Ma bawić, wciskać w fotel efektami, mają być gołe dupy, krew, pot i pojedynek autobotów z decepticonami." poj*ebane to jest to ze ludzi bawi taka zenua.
a co to jest "pianista"? hahah dales przyklad kina wysublimowanego buahahahahahahhahahahaha raczej popłuczyn pod publiczke!
Jeśli dla Ciebie Pianista to popłuczyny pod publikę i porównujesz go z Transformersami to ja nie mam pytań i kończę dyskusję.
@kkk321 Może mieć fabułę, ale w takich filmach stawiają przede wszystkim na efekty. No błagam. Jest masa takich filmów. Czego oczekiwaliście? Głębokich przemyśleń? Przecież to bajka.
Nie ma to jak w filmie gdzie pierw były zabawki spodziewać się głeboookiej fabuły. Dias racja ludzie idą, a wiedzą jakie Bay filmy kręci po czym są zdziwieni, oburzeni i zaczynają się zastanawiać czemu laska nie złamała obcasów. Albo tym podobnych bzdur, jak można po 2 częściach dając mniej jak 7 poprzednim iść na nie po raz 3. Jak można iść do kina znając poprzednią twórczość Baya speca od kina rozrywkowego (tak jak Emerich) a później narzekać że wydało się kasę. Ludzie weźcie się zastanówcie na co idziecie, wtedy większość nie będzie zawiedziona.
@Syrinx - tylko jakimś dziwnym trafem te "popłuczyny pod publikę" mają średnią 8,3 na filmweb, ale ty musisz odpierdalać artystę o jedynym słusznym zdaniu. Baranka o ścianę proponuję.
Wiadomym jest wszem i wobec że filmweb ma zawyżone oceny większości filmów i argument że "pianista to nie popłuczyny bo ma 8.3 na portalu" są idiotyczne i świadczą tylko o tym w jaki sposób sobie opinię wyrabiasz. Jednak co do Transformersów to się całkowicie zgadzam że film był świetny. Bardzo dobrze się oglądało. Dostałem dokładnie to czego się po Bayu spodziewałem. I zgadzam się z Robert831231, niektórzy naprawdę nie mają rozumu, po co iść do kina no coś co twój gust zawiodło już dwa razy? Zresztą takie osoby i tak obejrzą go nie raz w domowym zaciszu, a później będą na różnych portalach mówić jaki to syf był....trzeba było z kina wyjść cwaniaki.
Nie napisałem, że pianista to nie popłuczyny, bo ma 8,3. Chodzi mi o to,że trochę więcej ludzi zdecydowało o tym, że tymi popłuczynami nie jest. Krytyków, widzów, a ocena na filmweb dopełnia to wszystko. To nie ja mam wyrabiać sobie opinię na tym portalu, tylko ludzie wyrabiają opinie filmom. Na pianistę oddała swoje głosy masa ludzi i wg mnie argument "oceny są zawyżone" jest idiotyczny. To ludzie decydują o tym, co jest hitem, a co nie. Tłum, masa, a nie paru domorosłych krytyków filmowych.
Ostatnie Twoje zdanie mi się podoba - trzeba było wyjść z kina, skoro Wam przeszkadzało. Ja wydałem 27 złotych na film i nie żałuję. Ten film traktuję jako produkt i był to produkt wart tych pieniędzy. Tyle.
Tylko zwróć uwagę że alternatywne portale filmowe IMDb, albo chociaż stopklatka ma bardziej sprawiedliwe oceny. I tutaj nie chodzi o to że ja mam inne zdanie na temat niektórych filmowych not, tylko o to że na FW w jakiś dziwny sposób je zawyża. I nie chodzi mi o parę filmów, znajdź sobie na FW byle jaką pozycję i w 80% przypadków IMDb i stopklatka i wiele innych portali będzie miało niższe średnie. To o czymś świadczy.
filmweb jest po prostu bardziej popularny, imo, co powoduje takie a nie inne oceny ;) każda ocena filmu to po prostu kwestia gustu, ale nie można popadać w skrajności, tak jak w wypadku T3,czy "Pianisty".
BRAWO! Mądre słowa padły z ust tego zacnego człowieka!
Film bomba! Tego właśnie oczekiwałam po trzeciej części!
Minus oczywiście jest, początek mnie trochę znudził,
mogło się to wszystko szybciej rozkręcić.
Zgadzam się z panami :) film robi wrażenie i jeżeli ktoś lubi ten gatunek to po to właśnie idzie do kina i na pewno się nie zawiedzie, a pisanie że za dużo efektów, brak fabuły darujcie sobie takie wypowiedzi i najlepiej zmięcie kategorie filmów i tam wylewajcie swoje wypociny :) dla mnie 9/10
Film obojętnie jaki powinien być jednak skonstruowany jak, ładnie to ujmijmy, budynek lub praca pisemna. Powinien mieć fundamenty, dobry budulec i szczelny dach. Powinien mieć wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Tak więc rażące braki logiczne w fabule niestety totalnie niszczą klimat filmu. Nieważne jakie kino robisz, sci-fi, fantasy, obyczajowe. Musi być ono SPÓJNE, a nie robione na odpierdal. Koniec, kropka.