Dla mnie nic specjalnego, masa efektów specjalnych, które jak zwykle muszą być, żeby ktoś w ogóle na to poszedł, grube miliony wydane by pokazać trochę wybuchów i tyle, fabuła jest rzeczą najważniejszą... a tutaj nie było nic co mogłoby dostać ocene wyżej niż 5, podejrzewam że II część będzie jeszcze gorsza, bo producenci postawią oczywiście wszystko na efekty specjalne i Megan Fox, żenada
Z efektami specjalnymi masz rację, bez nich żaden film w dzisiejszych czasach się nie obejdzie ;P
Co do fabuły w Transformersach (tu też masz rację) to nie było w niej nic specjalnego (w napięciu nie trzymała, zaskakujących zwrotów akcji też brak), ale moim zdaniem to normalka w filmach pokroju tego typu (patrz: Spiderman, Batman, X-men itd.).
Głównym elementem, który jednak zaważył na mojej ocenie, była m.in.: gra aktorów dopasowana do potrzeb filmu (mi przypadł do gustu John Turturro jako agent Simmons i Shia LeBouf w roli Sama), humor (w większości przypadków), no i oczywiście efekty specjalne, o sentymencie do kilkumetrowych transformujących się robotów spoza Ziemi nie wspomnę ;)
No i w ostatnim też masz rację ^^ Dwójka była znacznie gorsza. Same wybuchy, wśród których gdzieś się zgubił i wątek, i aktorzy.
Taa, LeBouf to dobry aktor, który grał to co musiał :) co do Spider-man'a , Batman'a, i zmutowanych bohaterów, hmmm no niby podobne, ale jakoś bardziej mnie te filmy przyciągnęły, ich historię, ukrywanie tożsamości, problemy normalnych ludzi, choć dysponującymi nadludzkimi zdolnościami, bez Batman'a oczywiście. A tu transformujące się roboty, czy ja wiem, no ale o gustach się nie dyskutuje :)
To było złe porównanie. Superherosi to całkiem inna kategoria, którą też zresztą lubię :) Najbardziej to chyba Spidermana, choć Tobey Maguire z czasem zaczął mnie drażnić (moim zdaniem był zbyt flegmatyczny i maminisynkowaty(?) jak na studenta i superbohatera).
Wracając do tematu to sądzę, że Transformers należałoby umieścić w tej samej szufladce, co Park Jurajski i... już nie wiem, co jeszcze ;) Oba filmy bazują na podobnym schemacie.
Vigilante skoro dales 5/10 TF to nie ogladaj ROTFL bo padaczki dostaniesz. W jedynce jako tako fabula byla i dalo sie to obejrzec a w 2 same wybuchy i niejedni mowia ze po czyms takim dostali orgazmu ale jak na moje to zostali brutalnie zgwalceni xD
skoro dal 5/10 to wida obejrzal/a ...
ja daje 7 ale nie bylem zachwycony filmem. ciekawy ale kompletnie nierealistyczny pod wzgledem fizycznym (autoboty lamia prawa fizyka co krok).
a tak wogole to jakby tam kuso ubranej Megan Fox nie bylo to oceny dawalibyscie duzo nizsze :D
hehhe, racja, M. Fox zawsze podwyższa tą ocenę przynajmniej o 2 3 pkt. żałosne, obrabiali ja komputerowo :P
Jestem świeżo po obejrzeniu, niestety nie dotrwałam do końca - film w I połowie jest nawet niezły, natomiast po scenie w której każdy z autobotów jest przedstawiany przez ich "przywódcę" - jest coraz gorzej... dlatego moja ocena to 5/10