Transformers
2007
powrót do forum filmu Transformers 
użytkownik usunięty 
Polecam wszystkim film Transformers ze wzgledu na formę, bo to nie jest film tak na prawdę o robotach, to film o nas samych o naszej rzeczywistości, która wywiera na nas wpływ i kształtuje naszą wyobraźnię,przez co zatracamy sens właściwego odbioru świata stworzonego przez wielki BANG BANG i stajemy się więźniami przyziemnych konieczności, zresztą już same aktorstwo tych ludzi, którzy doskonale wyczuli genialne intencje reżysera i jako drużyna niczym w obrazach dość dobrze znanego prymitywisty Nikifora Drobniaka poprzez grę oszczędną lecz szczerą do bólu, pokazali konsekwencje automatyzacji naszej świadomości albowiem parafrazując Księcia "transformery to my" (czyli ja i Wy) którzy sami powoli stajemy się przedmiotami codziennego użytku:):)
Wspaniała interpretacja .Podobne głębokie odczucia miałem po seansie ''Małego Dzielnego tostera''
http://www.filmweb.pl/f113314/Dzielny+ma%C5%82y+toster,1987
Tutaj znowu twórcy,personifikując ludzkie charaktery przy pomocy sprzętu AGD szukali sposobu na opisanie pustki egzystencji w bardzo podobny sposób jak szuka go malarstwo Edward Hooper'a.
Wtdaje mi się że oba filmy możemy spokojnie postawic obok takich arcydzieł jak ''Stroszek'' herzoga czy ''Godzina Wilka''.Piekne,madre ważne kino...
Iron Man Tsukamoto jest z całą pewnością inspiracją dla filmu Baya. Niedocenianie kina metaforycznego jest smutnym przykładem, że współczesny kult stopniowego zatracania się, powoduje indukcyjne sprzężenie pomiędzy
sferą JA i SUPERTY, nie muszę bowiem dodawać, że roboty są z metalu. Co ciekawe wydaje mi się jednak ,że Bay przewidział reakcje tylnej strony widowni i celowo pogłębił swojej dzieło umieszczając wrak robota i tu posłużę się spoilerem, na dnie . Dla tych co nie zrozumieli, "montaż wewnątrz ujęciowy", zwróćcie uwagę na montaż, jest tam zawarta bardzo czytelna wskazówka, ale zostawiam to przyszłym odbiorcom.