Efekty.. zgodzę się 10/10, ale fabularnie raczej dla młodzieży...

To niewiele tych filmów widziałeś Speaker.. Moźe obejrzysz coś z kategorii dla bardziej dojrzałych widzów niz 10-latki?

Fabularnie Transformers to chłam. Co do efektów to są dobre, ale nie mają zadnych szans np. do efektów z kontynuacji Matrixa.

PS. Polecam Ci obejrzeć animowany Transformers z lat 80-tych. Znakomite przygodowe kino z duszą.

"Co do efektów to są dobre, ale nie mają zadnych szans np. do efektów z kontynuacji Matrixa."

LOL

nic dodać nic ująć.

Sorry ale efekty to mistrzostwo świata!

Co do efektów... Wiecie Wy w ogole do czego służą efekty? Nie po to, zeby je było bezczelnie widać, tylko mają służyć do stworzenia pewnego swiata np Gladiator. Zobaczcie jak genialne efekty sa w tym filmie, a w ogole ich nie widać. Na tym to polega.

Efekty maja tez wspołtworzyc swiat (jak np. w Matrixie) a nie walić po oczach bez sensu. W Transformers efekty nie są wybitne, bo sa zbyt sztuczne. Widać, ze robione było w komputerze. Sorry, ale składające się wielkie metalowe klocki lego to trochę za mało żeby wprawić mnie w zachwyt.

Tak naprawdę połowę z tych efektów umiesozcnych w filmie można byłoby się pozbyć, bo niczego nie wnoszą do filmu.

Praktycznie wszystkie efekty komputerowe w tym filmie to transformery, a twoim zdaniem w filmie o transformeach transformery niczego nei wnosza i można by je usunąć LOL. Porównanie z Gladiatroem z dupy wzięte, tamten film nie potrzebował tylu efektów specjalnych bo nie pokazywał praktycznie niczego do czego CGI są konieczne więc wykorzystano je tylko w niektórych ujęciach pokazujących Rzym, koloseum itp. Rozumiem, że wg ciebie nie powinno się użyć komputerów i zrobić takich efektów jak tu (nawiasem mówiąc możliwe że najlepszych w historii) bo "widać, że zrobione na kompie" - Nie tyle widać ile po prostu o tym wiemy bo inaczje być zrobione nie mogły. Ty byś zapewne zamiast tego zatrudnił prawdziwe transformery do filmu XD

Idź się leczyć.

PS

Fidelio - twopje zarzuty byłyby w sam raz gdybys je kierował pod adresem Szklanej Pułapki 4, tutaj brzmią absurdalnie.

Słuchaj stary, zamiast chrzanić głupoty zastanów się co fidel miał na myśli... Rozumiem o co mu chodzi i zgadzam sie z nim.

"Sorry, ale składające się wielkie metalowe klocki lego to trochę za mało żeby wprawić mnie w zachwyt."

Ale jeśli zamiast zrobione na kompie są narysowane to już cię zachwycają, no nie?

ROTFFFFLLLL

TY w ogóle nie rozumiesz o czym piszesz. A szkoda.

To do fidelia oczywiście :D
.........................................

uważasz, że jeżeli film jest fabularnie średnio rozwinięty to jest kierowany do 10`cio latków ? żal...

"Co do efektów to są dobre, ale nie mają zadnych szans np. do efektów z kontynuacji Matrixa."
hahaha bez komentarza:)

"Co do efektów to są dobre, ale nie mają zadnych szans np. do efektów z kontynuacji Matrixa."

Nie żebym miał coś do efektów w matrixie bo są bardzo dobre, ale pisząc ten post chyba eee nie myślałeś?

Fabularnie średni, ten film to Domowe Przedszkole...

Ty, fidel...widze,że nie pojmujesz trochę, iż skoplikowany film sci-fi nie może mieć fabuły logicznej niczym "na wspólnej". A co do efektów - to bardzo cie prosze, podaj mi choć jeden powód, dla którego wydają ci się sztuczne.... Tranasformers to bodajrze pierwszy film jak dla mnie októrym mogę z pełnym przekonaniem powiedzeć - granica pomiędzy trickami kompoterowymi, a scenami w pełni analogowymi, z punktu widzenia zarówno sposobu animacji postaci, jak i kolorystyki, czy wkomponowania w rzeczywistość jest w 100% NIEZAUWAŻALNA.

To zwróć uwage na chociażby niebieskie "iskry" które sypią się z robotów podczas finalnych walk.

dj, dla ciebie te efekty moze sa niezauwazalne. Dla mnie stado robotów przewalajacych sie przez miasto jest zauwazalne. ;)

Powiedzcie mi czy jakikolwiek robot wywołal w was emocje? We mnie żadne. Efekty sa kiepskie m.in. dlatego. A wezcie np. Golluma z LoTRA. To dopiero były efekty! Był jak zywy, jak człowiek. Transformery w porowananiu do niego to tylko puszki po piwie.

Co do fabuły w SF. KAżdy SF, tak jak kazdy inny film, musi mieć w miarę logiczną fabułę. SF to fantastyka naukowa, zwroc uwagę zwłaszca na to drugie słowo. ;)

No własnie, czy komuś było żal tego żółtego robota? Bo miałem wrażenie iż na siłę próbują zrobić z tego dramatyczną scenę.

"Efekty sa kiepskie"

Wygrałeś własnie plebiscyt na najgłupszy tekst roku, nagroda, mina przeciwpiechotna już w drodze.

Znowu wypisujesz głupoty, Gollum wyglądał jak żywy, Transformery wyglądają jak roboty więc nie będa wygladac jak ludzie :P A lepszych efektów specjalnych niż w TF świat jeszcze nei widział.

Może i są dobre, ale nie jesteśmy technikami żeby je od tej strony oglądać. Mają współgrać z filmem i go dopełniać, a nie jak w przypadku tego filmidła, być jego treścią.

A widzisz a ja chcialbym tylko te efekty oglądać - w filmie wogóle mogło by nie byćludzi - widzisz jakie mamy różne podejście do filmu :D

Wogóle "Cybertroński" użyty w filmie bardzo mi sie podobał - rozmawiały w tym języku głównie Deceptikony dla tego wszyscy mysleli że są nieme hehe :D,
Polecam komiks filmowy tamjest wszytko wyjaśnione - dla tych co muszą wiedzieć co było pierwsze samochód czy robot hehehehe ;D

Masz prawo i nie twierdzę że przez to jesteś ograniczony czy nie masz gustu, chodzi o co innego. Wtedy byłoby to tylko i wyłącznie widowisko sci-fi nie film fabularny. Swoją drogą mogło by to być bardzo ciekawe - same roboty w dużo wolniejszych ujęciach i żadnych dialogów tylko dźwięki w "oryginalnej mowie" robotów przez cały film. Konwencją byłoby to zbliżone może nieco do filmu przyrodniczego o dinozaurach, ale na pewno byłoby to bardziej interesujące niż to co widziałem w kinie.
Pozdrawiam

Strasznie mnie raziło jeszcze brak dźwięku transformacji podczas przemiany. Raz czy dwa w ciągu całego filmu dało się to słyszeć.

też mógłbym powiedzieć, że paskudny Gollum jest zauważalny bo nie wygląda jak Robert De Niro.
Ta argumentacja z twojej strony jest bezsensowna, bo z ponktu widzenia odmienności od realnego swiata zarówno Gollum, jak i Megatron są równie zauważalni.

Co do Golluma - taki perfekcyjny to on znowu niebył - mimika twarzy była minimalnie sztuczna, a i ruchy ciała bardzo rzadko, ale jednak - przypominały manghowe postaci rodem z Final Fantasy. nie twierdze, że gollum był mało realistyczny. Był bardzo realistyczny. Niemniej jednak czuć było, że to nie jest realna postać (chociażby mechaniczna lalka), ale animacja. Tak naprawdę ciężko powiedzeć co sprawia, że odrazu wyczuwa się animacje komputerową w oglądanej postaci...jest to jakać trudna do zdefiniowania różnica pomięsdzy realem a wirtualną rzeczywistością........w Transformers owa różnica jest NIEWYCZUWALNA

Co ty opowiadasz TF biją na łeb naszyje Władka od pieścieni.

TF to poezja mechaniki, piękno transformacji, cudowna koncert mechaniki, po prostu mistrzostwo świata,

Choćby pierwsza scena, cudowna przemiana Blackouta i piękna rozwałka gdzie ludzie jak proch marny, jak robactwo uciekali. HEHE Transformery są piękne cudowne zajebiste super i wogóle - i te z kreskówek i te nowe - wszytkie są zajebiste. Ludzie to tylko proch marny. :DDDDDDDDDD są wogóle nieporzebni - maszyny górą ;DDDDDDD

Zgadzam się z resztą efekty specjalne biją na głowe nawet kultowego matrixsa.Film wykonany z rozmachem ale fabuła już cięka.Ogladałem również ISLAND i tam fabuła już jest ciekawsza.Film TRANSFORMERS nadaje sie dobrze do przetestowania kina domowego.Czekam na wersie dvd.

Mrtin i słusznie. Do wsyztskich bezkrytycznych fanboyów TF mam ardę. obejrzyjcie poprzedni film bAya Wyspę. To sie nazywa dobre kino akcji z ciekawą fabułą. Tf nie ma porówniania. Widzieliście Wyspę? Czy jest to dla was zbyt ambitny i zbyt trudny film?

Z filmów Baya widziałem dotychczas - Armageddon (bardzo głupi, ale się fajnie ogląda), Twierdza (całkiem niezły), Pearl Harbor (porażka, w dodatku jako historyka rażą mnei strasznie błędy jakie tam zrobiono) i Transformers - który w ciągu miesiąca obejrzałem już 4 razy, i aż się boję co się stanie jak dorwę DVD XD

A co do ambitnych filmów.

Jesteś kolejnym który sądzi, że jak komuś się podoba TF to znaczy ze tylko takie filmy lubi? Bo naprawdę trudno mi uwierzyć w to że ktoś mógłby być az tak głupi :/

Lubię Transformers, ale lubię również JFK (widziałeś? a moze za trudny dla ciebie?) Skazanych na Shawshank, Pulp Fiction, Prestiż, Memento itp.

Cieszę się Gieferq, ze lubisz te filmy, które wymieniłes. Ja równiez uwielbiam wymienione przez ciebie filmy. Proponuje wiec rozejm. :)

Fidelio@ Nie, widziałem już kilka filmów i mimo że fabuła transformersów jest nieudana albo adresowana do 13-latków, to ten film na litość boską jest przecież bajką tylko że filmem :D. I widziałem transformersy z lat 80, spokojnie... :D LOL mam nawet 12 GB beastwarsów na dysku. Wychowałem się na transformersach więc fabuła była mi znana od dawna, z resztą i tak mi się podoba :)

A co do twojej uwagi o matrixie to...

film jest extra te zajebiste efekty normalnie wypas muzyka i w ogóle ja narazie jeden z lepszych pilmów Sci-Fi i Akcji moja ocena 10/10 :) pozdro

No chociaż jeden pozytywny temat. Ja widziałem zajebiscie sporo filmów i zgadzam sie z opinią temato-twórcy film zajebibisty.

Sie komuś nie widzi moje danko to: "...nie gniewaj sie Waldek ten tramwaj jest naprawde tój a reszta moja, moja, moja..." :DDDDDDDD

zdecydowanie rewelacyjny fiiiilmmm!! zajebisttyyyyyyy!!! 9/10!!

Widziałem zapowiedź w kinie, i musiałem ten film obejrzeć :D
Zawiodłem się na maxa. nie wiedziałem że to film, dla nastolatków :]
Przybywaja roboty z kosmosu, walczą o swoje "zycie", ale robią to z humorem ;) ... Z humorem, który mnie irytuje :]

...a jeden zachowuje się jakby tańczył break'a. Czekam na AvP2.

Jakie arcydzieło? Fajna rozrywka ze scenaruiszem dziurawym jak ser szwajcarski. Efekty owszem były bardzo dobre, ale byłabym wdzięczna gdyby cokolwiek byłoby widać. I proszę, nie mów, ze już wiele filmów widziałeś. Weź się lepiej za Kubricka a nie dyrdymały pleciesz, ze Transformers to najlepszy film jaki widziałeś. Na efektach kino się nie kończy.

Ale z Was wszystkich wielkcy krytycy filmowi i znawcy.Zazwyczaj nie daje sie sprowokowac i nie biore udzialu w takich tepych dyskusjach tym razem jednak sie udziele. O gustach sie nie dyskutuje a tymbardziej nie krytykuje za nie innych. Bawia mnie takie plytkie wypowiedzi jakie tu zaprezentowaliscie a najsmieszniejsi sa pseudointelektualisci wyjezdzajacy z Kubrickiem. Popieram zalozyciela tematu: Film moze z naciaganym scenariuszem za to z doskonaymi efektami, ktore o wiele bardziej mi sie podobaja niz te z Matrixa. Dobra zabawa i tylko to sie liczy.KONIEC.

uuu jaki zaszczyt nas wszystkich spotkał!

Saddako, tu nie ma zadnej prowokacji. Jak ja nienawidzę tekstu o gustach się nie dyskutuje". Najczesciej powtarzana głupota na tym forum. To może w ogóle zmaknijmy filmweb co?. Bo jak o gustach się nie dyskutuje to nte forum jest niepotrzebne.

Ty w ogóle nie wiesz co to gust. ktoś moze woleć horrory, a ktoś komedie. I tu ok. Nie każdy musi lubić SF tak jak np. ja. Ale filmy można oceniać w ich gatunkach.

A TF jest według mnie słaby i jako film SF i jako kino akcji. Jako bajka też jest słaby, bo nie ma żadnego uroku. I tyle.

I przestan wyzywac nas od pseudointelktualsitów. Po pierwsze nic o nas nie wiesz, a po drugie to jezeli dla ciebie TF jest szczytem dokonan kinematografii to sorrki... Ale to jednoznacznie o Tobie świadczy.

Każdy, powtarzam KAZDY!!! film, obojetnie w jakim gatunku by nie był ma mieć ciekawą fabułę. Na tym polega film, musi coś opowiadać ciekawego. TF nic nie opowiada. To tylko orgia efektów specjalnych.

Innoncentia@@

POwiedz mi czy zdajesz sobie sprawę że transformers to zwykła bajka dla dzieci (to tylko uproszczenie-kocham transformersów:) ), tylko że przełożona na wielki ekran? Przecież to jest film, który jest tak jakby adaptacją bajki!!! Transformersów z lat 80' też krytykujesz za dziurawy scenariusz? NIE! bop to bajka. ten film to też jakoby bajka. To nie jest niezależna produkcja i jeśli chcesz sięczepiać fabuły to nie do tego filmu i jego twórców tylko do transów z lat 80'-90' Bo tam ona właśnie ma swoje źródło.

Mała analogia:

Czy mały samochód miejski ktoś krytykuje za to że nie rozpędza się do 200 km/h? NIE. A wiesz dlaczego?

Wiadomo że to kino typowo rozrywkowe ale to nie znaczy że ma być AŻ tak naiwne i głupie. Zgadzam się że efekty są rewelacyjne a animacja robotów świetna ale to wszystko dobrego co można powiedzieć o tym filmie. Czy w tych superprodukcjach zawsze nastolatek musi ratować świat, agenci rządowi zachowywać się jak klauni z cyrku a fabuła być do bólu przegięta. Przecież
X-men pokazał że da się zrobić dobrą adaptację komiksu(szczególnie trójka).
Mnie ten film strasznie zirytował a ja lubię efekciarskie kino. Dobrze chociaż że końcówka daje po oczach bo już całkiem była by tragedia.

A wyjeżdżanie z Kubrickiem w tym temacie to naprawdę jakieś nieporozumienie jest!

Mnie wystarczą same efekty. Fakt Baricade powinien 100 razy dogonić małolata i zatłuc... no ale nie można też tak wszytkiego pokazywać dosłownie.

Ten film oglądały dzieciaki i mimo że może wydać się brutalny bo są wybuczy itp to zauważcie że nie ma w nim ścielącego się gęsto trupa.

Fabuła prosta i naiwna bo dla dzieci a że my stare pryki się o tu kłucimy tego nawet sam Bay by nie przewidział. ;D

Ja tam sięzajebiście bawiłem - fakt znam TF od lat i mam sporo na ich temamt w domu :D ale mimo wszytko uważa, że to dobra rozrywka dla całej rodzinki na niedzielne popołudnie :D

Poniewaz mnie to bawi udziele uscislenia do mojej poprzedniej wypowiedzi. Uwazam za prymitywne to , ze atakujecie zalozyciela tematu tylko dlatego, ze ma odmienny gust i obojetnie czy Transformers jest szczytem kinematografi czy tez nie.Fidelio kultura dyskusji jaka pokazales swiadczy o Tobie a nie o mnie.Przedewszystkim nigdzie nie wspomnialam, ze film jest najlepszy jaki widzialamw zyciu wiec na Twoim miejscu zaczela bym od nauki czytania ze zrozumieniem zanim zaczniesz wypowiadac sie na forach. Co do pseudointelektualistow- tak filmweb jest pelen takich do ktorych i Ciebie zaliczam: szastajacych wielkimi nazwiskami i pouczajacych innych co warto ogladac a co nie, czym jest film i co powinien zawierac. Filmweb jest po to, zeby kazdy mogl wypowiedziec sie i zeby dac innym szanse na wypowiedzenie sie nie miazdzac innych za wlasne przekonania. Ty jednak zaprezentowales skrajny przyklad braku tolerancji "...jezeli dla ciebie TF jest szczytem dokonan kinematografii to sorrki... Ale to jednoznacznie o Tobie świadczy..." wiec poradze wziasc Nerwosol, zeby cukier jeszcze bardziej Ci nie skoczyl :)

Spyker 2.0 co z tego, ze film jest adaptacją bajki? Fabuły się nie czepiam, ale scenariusza! Nie zaprzeczaj, ze był dziurawy jak sito.

"Wiadomo że to kino typowo rozrywkowe ale to nie znaczy że ma być AŻ tak naiwne i głupie"
Kabal92, właśnie o to chodzi. Natomiast co do X-men mam odmienne zdanie (nie przepadam za 3)

"A wyjeżdżanie z Kubrickiem w tym temacie to naprawdę jakieś nieporozumienie jest!"
Dla Ciebie to nieporozumienie. KIerowałam to do twórcy tematu. NIkt nie zrozumiał, trudno. Jestem pseudointelektualistką, niech wam będzie.

Tak czy inaczej, uważam TF Baya tylko za kino rozrywkowe, w którym logika ginie w wybuchach, strzelaninach i morzu efektów.

Pozdrawiam

Słuchaj Sandra(a co:) chodzi o to że kino rozrywkowe skierowane jest do osób, które od kina oczekują prostej rozrywki a więc strzelanin, walk, pościgów, itp. Moje oczekiwania od niego są więc zgoła inne względem kina poważnego(celowo nie pisze ambitnego) ale jakiś poziom jakości musi zostać zachowany. Transformersy dla mnie nie mają do zaoferowania nic ponad efekty(nawet nie są śmieszne co często ratuje tego typu kino) stąd moja ocena 4/10. Pamiętaj że nie każdy traktuje film jako coś więcej niż rozrywkę dlatego napisałem że wyjeżdżanie z Kubrickiem w tym przypadku nie ma sensu. Ja sam cenię tego reżysera( szczególnie za "Full Metal Jacket") i doskonale wiem o co ci chodzi. Ja ten film oceniam w kategoriach kina w pełni komercyjnego(czyli wrzucamy wszystko do środka co jest na topie) bo porównywanie go do kina pokroju "The Godfather" jest bez sensu.

Pozdrawiam

Słuchj gościu.

Chodzi o to, że kino rozrywkowe skierowane jest do osób które czasem się lubią rozerwać. Co nei znaczy że nie oglądają również zupełnei innych filmów. To że ty się lubisz ograniczać wyłacznie do "ambytnych" filmów nie znaczy że powinieneś mierzyć wszystkich swoją miarką.

Gieferg czytaj ze zrozumieniem. Ja bardzo lubię kino rozrywkowe ale TF dla mnie nawet w tej kategorii jest cienki i tyle. Do takiego "X-mena"(a nawet "Spidermana") mu daleko.

Spider Man 3 jak dla mnei dużo gorszy od TF. Dwójka mniej wiecej na podobnym poziomie, podobnie jedynka.