PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=181220}
7,3 308 tys. ocen
7,3 10 1 307953
6,2 47 krytyków
Transformers
powrót do forum filmu Transformers

hehehehe żartowałem:D tytuł tematu miał brzmieć w ten sposób: ZGADZAM SIĘ ŻE FILM JEST NIEREALISTYCZNY ACZKOLWIEK OGÓLNIE BARDZO DOBRY. (tylko że zakładając taki temat, nikt na niego niestety by nawet nie wszedł, bo założyłem już 2 takie tematy na forum transformersów i nikt nie raczył odpisac-szkoda że tak się dzieje że ludzie odpisują tylko na prowokacyjne tematy, a na temat rozpoczynający się w stylu "bardzo dobry film" nawet nikt nie zerknie :/)
Wracając do tematu:
W 100% ZGADZAM SIĘ Z OPINIAMI OSÓB UWAŻAJĄCYCH FILM ZA NIEREALISTYCZNY.
Mimo to, jednak film jest bardzo dobry i z góry mówię że wystawiłem (naciągane) 9/10 (uprzedzam że nie byłem w dzieciństwie żadnym fanem transformermerów)
Filmy S-F z reguły są nierealistyczne, lecz, moim skromnym zdaniem powinny trzymać się jakiś praw fizyki i logiki.
dą, no bo jemu przecież megatron jej nie zabierze i będzie g
Mówiąc wprost:
Strasznie głupia była już sama przemiana robotów w skopiowane nowoczesne samochody, oczywiście z radiem, skórzaną tapicerką, stacyjką, szybami, klimatyzacją abs i pełną elektroniką i pasami bezpieczeństwa:D:/:/:/
(bez sensu-żałuję że ten film powstał na podstawie tej bajki, lepiej jakby roboty w ogole sie w nic nie przemieniały-było by już o wiele bardziej realne <abym ten fakt przemilczał oczywiscie>:P)

Scenarzyści nie zachwycili mądrością w scenie kiedy to Sekretarz Obrony Stanów Zjednoczonych, osobiście naraża życie i zaciekle broni starego, przedwojennego radia strzelając z shotguna do robota:D

Sceny z "kością" były już całkowicie beznadziejne, widać że im dalej do końca tym mniej było pomysłów na ciekawą akcję:
1. Z tak gigantycznej 'kostki rubika' zrobiła się kosteczka chyba ze kilka tysięcy mniejsza objętościowo po dotknięciu robota: magia?
2. Głupie było że autoboty powierzyły kość zwykłemu śmiertelnikowi, który to miał zbawić świat przed zagładą, a Megatron będzie grzecznie prosić o oddanie kości dając chłopakowi wybór: oddasz mi kość a nie zrobię Ci krzywdy:D
3. Końcówka kiedy to kość zostaje wepchnięta (jak dziecku smoczek w buzię) Megatronowi w "pierś" była żenująca.

Nie czepiam się błędów typu: jak roboty 'zwijające' asfalt przy stąpaniu mogły sobie jeździć po drogach nie robiąc kolein:D Ale to co wypisałem świadczy po prostu o tym że film został zrobiony do młodszej widowni, nie zwracającej uwagi na takie sprawy jaką rangę zajmuje np. Sekretarz Obrony Stanów Zjednoczonych...

Pomijając te fakty^ mogę stwierdzić że Transformers to świetny film AKCJI/ROZRYWKOWY, w sam raz na wakacyjne popołudnie, W KINIE.

Efekty specjalne-nie ma wątpliwości wiele wynagradzają-były rewelacyjne, muzyka (między innymi LINKIN PARK! "What I've done"-polecam teledysk) i ogólnie efekty dźwiękowe na bardzo wysokim poziomie, gra aktorska nie była rewelacyjna ale wynagrodzono nam to świetnymi-śmiesznymi dialogami.
Ogółem rzecz biorąc-świetnie bawiłem się na tym filmie, stąd wystawiam ocenę 9/10 (która tak jak już wspominałem jest nieco naciągnięta, a film oceniłem w kategorii typowo rozrywkowej).
Pozdrawiam wszystkich i proszę o kulturę w tym temacie.

apstig

Zgadza się, też o tym czytałem, ale to są wszystko hipotezy...
Kto wie może i są na to wszystko DOWODY ale wszystko przed nami ukrywają (może Kościół, może USA, nie wiem).

Współcześni konstruktorzy także wypowiadali się że takie przedsięwzięcie jak budowa piramid(y) we współczesnym świecie, ze współczesną techniką byłoby cholernie trudnym zadaniem.

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

Ja widziałem program parę lat temu na discovery gdzie znani naukowcy podjęli się zbudowania proporcjonalnie mniejszej piramidy w egipcie i nie udało się,przegrali z niestabilnym gruntem chyba i nie wykonali kamieni tak dokładnie,może ktoś da linka do tego dokumentu.

ocenił(a) film na 10
BRAK_UZYTKOWNIKA

Tak czytam ten temat i czytam i miejscami nie wiem czy się śmiać czy płakać.

Encore - podsumowując, czepiasz się filmu SF za to, że jest SF - bez sensu.

Co do fizyki, to coś tam wiesz na ten temat ale IMO Twoja wiedza jest z byt mała aby podejmować konkretniejsze dyskusje. W podstawowych sprawach fizyki masz racje ale zagłębiając się w teorie względności chyba już się trochę gubisz.

Co do napędu (coś o tym było na początku wątku) to poczytaj sobie o antymaterii - teoretycznie ma potencjał ;)

Gdybym znalazł ten wątek na początku jego powstania to chętnie bym się przyłączył do dyskusji. Niestety teraz nie udało mi się skończyć czytać 2 strony ;)

PS. Pisałeś, że Transformersi są filmem kierowanym do "młodszej widowni". W takim razie ile masz lat ? IMO filmy są kierowane do pewnych grup ludzi, które to grupy są ograniczone gustami a nie wiekiem.

Pozdrawiam ;)

Green_5

Witam.
"podsumowując, czepiasz się filmu SF za to, że jest SF - bez sensu."
A gdzieś takie coś spostrzegł? W samym poście tematowym napisałem że wymagam zazwyczaj od filmu S-F nie tylko wciągającej dobrej pomysłowej fabuły ale wymagam również żeby trzymała się ona kupy, żeby nie było w filmie błędów popełnianych w filmach klasy D.

"W podstawowych sprawach fizyki masz racje ale zagłębiając się w teorie względności chyba już się trochę gubisz." Nie sądzę żebym się gdzieś pomylił (?) Jak tak to prosił bym o konkretny cytat...

"Co do napędu (coś o tym było na początku wątku) to poczytaj sobie o antymaterii - teoretycznie ma potencjał ;)" O antymaterii słyszałem już na fizyce. Nie ma szans żeby zbudować coś na bazie antymaterii ponieważ antymateria po zetknięciu się z materią eliminuje ją. Do przykładu mogę powiedzieć że kuleczka wielkości orzecha laskowego zmiotła by całą Warszawę.

"Gdybym znalazł ten wątek na początku jego powstania to chętnie bym się przyłączył do dyskusji. Niestety teraz nie udało mi się skończyć czytać 2 strony ;) " może kiedyś przeczytasz:)

"PS. Pisałeś, że Transformersi są filmem kierowanym do "młodszej widowni". W takim razie ile masz lat ? IMO filmy są kierowane do pewnych grup ludzi, które to grupy są ograniczone gustami a nie wiekiem. " Pisałem że jest to film kierowany RACZEJ do młodszej widowni. I pisałem (W którymś z kolejnych postów), że taka teza wcale nie zabrania mi wybrać się na ten luźny widowiskowy film do kina.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
BRAK_UZYTKOWNIKA

"A gdzieś takie coś spostrzegł? W samym poście tematowym napisałem że wymagam zazwyczaj od filmu S-F nie tylko wciągającej dobrej pomysłowej fabuły ale wymagam również żeby trzymała się ona kupy, żeby nie było w filmie błędów popełnianych w filmach klasy D."
Chodzi o czepianie się, że np. ta kostka się zmniejszyła albo, że z samochodu powstał wielki robot lub czepianie się grawitacji. Piszesz, że jest to niemożliwe fizycznie... no i co z tego, jest to film SF i nie jest to nie zwykłe. W matrixie też były zaburzenia grawitacji ;)

"Nie sądzę żebym się gdzieś pomylił (?) Jak tak to prosił bym o konkretny cytat..."
Przykład z "płonącym" wahadłowcem. Wahadłowcowi wchodzącemu w atmosferę towarzyszy niesamowite tarcie przez co i temperatura niewyobrażalnie wzrasta tworząc w okół niego płonącą poświatę. Do tego nie wiem dlaczego piszesz, że człowiek nie wytrzymał by prędkości światła (nie wspominając o tym, że nic co ma jakąkolwiek masę spoczynkową (względnie oczywiście) nie może osiągnąć takiej prędkości) ? Przecież, na ciało poruszające się w próżni jakąś prędkością nie działają, żadne siły/przeciążenia itp.

"O antymaterii słyszałem już na fizyce. Nie ma szans żeby zbudować coś na bazie antymaterii ponieważ antymateria po zetknięciu się z materią eliminuje ją. Do przykładu mogę powiedzieć że kuleczka wielkości orzecha laskowego zmiotła by całą Warszawę."
Antymateria i materia po zetknięciu eliminują się na wzajem. Nie pisałem aby coś zbudować na bazie antymaterii ale aby energie towarzyszącą spotkaniu się materii i antymaterii wykorzystać jako energię napędu.

"Pisałem że jest to film kierowany RACZEJ do młodszej widowni."
Przetoczę cytat:
"Ale to co wypisałem świadczy po prostu o tym że film został zrobiony do młodszej widowni," "zgadza się-transformers to film dla mniej wymagającej, młodszej widowni," "Niestety mi się to za bardzo nie podobało (być może młodszej widowni, lub fanom "Transformers" tak)"
Trzy cytaty i w rzadnej nie użyłeś słowa "raczej".
Pozdrawiam.

Green_5

Witam.
No i co z tego że się tego czepiam?
Mówiłem że wymagam od filmów trochę zaangażowanej i przemyślanej a nie banalnej akcji. Na Twoim miejscu, cieszył bym się, że nie czepiam się spraw (jak niektórzy wielcy krytycy to Robią:D) czemu podrachany robot po złożeniu miał nowiutki błyszczący lakier metalic, ani że jakiś robocik zmienia się w radio a później w telefon ...

"Przykład z "płonącym" wahadłowcem. Wahadłowcowi wchodzącemu w atmosferę towarzyszy niesamowite tarcie przez co i temperatura niewyobrażalnie wzrasta tworząc w okół niego płonącą poświatę. Do tego nie wiem dlaczego piszesz, że człowiek nie wytrzymał by prędkości światła (nie wspominając o tym, że nic co ma jakąkolwiek masę spoczynkową (względnie oczywiście) nie może osiągnąć takiej prędkości) ? Przecież, na ciało poruszające się w próżni jakąś prędkością nie działają, żadne siły/przeciążenia itp. "
Nie wiem czym się sugerujesz ale najwidoczniej chcesz wyjść na mądrzejszego ode mnie:P Kolego nowoczesne wahadłowce nie płoną takimi wielkimi płomieniami jak to sobie wyobrażasz, bo nie wylądował by on w ogóle na Ziemi. Zgadzam się że są nagrzane do ogromnej temperatury jedynie.

Pewnie że człowiek nie wytrzymał by prędkości światła... ba nawet prędkości 5 razy wolniejszej niż prędkość światła. Jak nie wierzysz mi na słowo to podam Ci przykład- Nie wiem czy wiesz jaką prędkość osiąga rakieta z ludźmi na pokładzie która musi pokonać grawitację Ziemską, ale podpowiem Ci że jest ona o wieeeeeeeeeeeeeeele razy mniejsza niż prędkość światła- i poczytaj co przy tej prędkości przeżywają astronauci znajdujący się na pokładzie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Druga_pr%C4%99dko%C5%9B%C4%87_kosmiczna polecam się zapoznać z prędkościami kosmicznymi^

"Nie pisałem aby coś zbudować na bazie antymaterii ale aby energie towarzyszącą spotkaniu się materii i antymaterii wykorzystać jako energię napędu." no właśnie to mam na myśli że nie da się tego zrobić bo taka energia mogła by rozwalić Ziemię.

OK słowa raczej nie użyłem ale wynika ono z kontekstu tych zdań. (w dodatku pourywałeś te zdania, a pisałem przecież również takie rzeczy że jest film dla każdego itp.)

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
BRAK_UZYTKOWNIKA

"Nie wiem czym się sugerujesz ale najwidoczniej chcesz wyjść na mądrzejszego ode mnie:P Kolego nowoczesne wahadłowce nie płoną takimi wielkimi płomieniami jak to sobie wyobrażasz, bo nie wylądował by on w ogóle na Ziemi. Zgadzam się że są nagrzane do ogromnej temperatury jedynie." Jakoś nie starałem się wyjść na mądrzejszego i tu zabłysnąć. Po prostu informuje Cie jak jest. Gdy wahadłowiec wchodzi w atmosferę ziemską na jego przedniej części wytwarza się plazma, która osiąga nawet 10 tys. stopni C, a efekt "palenia" powstaje gdy spalają się najróżniejsze gazy w okół niego pod wpływem tej właśnie temperatury. Nie wiem czy zauważyłeś ale, nie napisałem, że to wahadłowiec się pali...

"Pewnie że człowiek nie wytrzymał by prędkości światła... ba nawet prędkości 5 razy wolniejszej niż prędkość światła. Jak nie wierzysz mi na słowo to podam Ci przykład- Nie wiem czy wiesz jaką prędkość osiąga rakieta z ludźmi na pokładzie która musi pokonać grawitację Ziemską, ale podpowiem Ci że jest ona o wieeeeeeeeeeeeeeele razy mniejsza niż prędkość światła- i poczytaj co przy tej prędkości przeżywają astronauci znajdujący się na pokładzie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Druga_pr%C4%99dko%C5%9B%C4%87_k... polecam się zapoznać z prędkościami kosmicznymi^"
Sory ale Ty chyba czegoś nie rozumiesz... Prędkości kosmiczne są po to aby pokonać kolejne grawitacje. Astronauci przeżywają to co przeżywają ponieważ są poddawani ogromnym przeciążeniom podczas startu. Oto mój "kontr" przykład. Rakieta musi się poruszać przynajmniej ok. 8 km/s czyli ok 28800 km/h aby przebić się przez atmosferę. To teraz spójrz na np. prędkość orbitalną Ziemi... wiesz w ogóle ile ona wynosi ? a mianowicie ok. 100 000 km/h czyli nieco więcej ;) No a teraz zobacz sobie jakim to "niesamowitym" przeciążeniom poddawani są astronauci w stacji orbitalnej... nie zapomni, że poruszają się 100 000 km/h nie dodając do tego jeszcze prędkości poruszania się w okół ziemi. Zauważ, że Ty też teraz poruszasz się z taką prędkością względem słońca ;)

"no właśnie to mam na myśli że nie da się tego zrobić bo taka energia mogła by rozwalić Ziemię." Wierz mi, człowiek nauczy się kontrolować energie powstającą podczas zetknięcia się materii i antymaterii, to tylko kwestia czasu.

"OK słowa raczej nie użyłem ale wynika ono z kontekstu tych zdań. (w dodatku pourywałeś te zdania, a pisałem przecież również takie rzeczy że jest film dla każdego itp.)"
Oj nie, z kontekstu nijak nie wynika, że film jest kierowany "raczej" do młodszej publiki. Owszem pisałeś i inne zdania ale w innych kontekstach. Konteksty z których wyrwałem te zdania nie zmieniały ich sensu.

Pozdrawiam.



Green_5

"Jakoś nie starałem się wyjść na mądrzejszego"
Przecież żartowałem:)

Hehe opisujesz mi jak to jest z tym wahadłowcem ale zrozum fakt faktem-wahadłowiec nie płonie takim ogniem jak transformersy... (w ogóle ogniem nie płonie)

"Prędkości kosmiczne są po to aby pokonać kolejne grawitacje" no to jest oczywiste akurat.

Jakby nie było 100000 km/h to jest nic w porównaniu z prędkością około 1080000000 km/h (tyle około wynosi prędkość światła w powietrzu) tak więc nie mamy o czym debatować bo takiej prędkości nikt z ludzi by nie przeżył, ani prędkości dużo mniejszych.

"Wierz mi, człowiek nauczy się kontrolować energie powstającą podczas zetknięcia się materii i antymaterii, to tylko kwestia czasu." Może kiedyś by to NASTĄPIŁO, ale wątpię, że nasza cywilizacja przetrwa aż tak długo...

Ok może trochę przesadziłem, ale w postach napisałem to nieco inaczej, więc ogólnie z moich opinii można wywnioskować że jest to film dla małych i dużych (ze wskazaniem RACZEJ na tych małych;])
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
BRAK_UZYTKOWNIKA

"Jakby nie było 100000 km/h to jest nic w porównaniu z prędkością około 1080000000 km/h (tyle około wynosi prędkość światła w powietrzu) tak więc nie mamy o czym debatować bo takiej prędkości nikt z ludzi by nie przeżył, ani prędkości dużo mniejszych."
Mój przykład nie miał na celu pokazanie dużej prędkości lecz ukazanie tego, że człowiek poruszający się z tymi przykładowymi 100000 km/h nie odczuwa tej prędkości i wierz mi, że było by tak z każdą prędkością.
Może prostszy przykład dla Ciebie. Jedziesz sobie samochodem 100 km/h. Siły o których mówisz i których człowiek mógłby nie wytrzymać powstają wyłącznie podczas przyśpieszania od 0 km/h do 100 km/h potem na człowieka działa wyłącznie siła grawitacji (w próżni, żadna).

Pozdrawiam.

Green_5

No właściwie to ty też czegoś nie rozumiesz, bo ten pojazd też musiał by przyspieszyć do tej dużej prędkości.
Dalej podajesz takie małe przykłady- 100 km/h hahaha to jest kropla w morzu w porównaniu z prędkością światła.

A to że ludzie nie wytrzymali by takiej prędkości (no chyba że wymyślą jakieś specjalne inkubatory albo skafandry, ale nie wiem)
to tylko jeden z trzech czynników które przekonują mnie że ludzie nigdy nie będą latać z taką prędkością
Dochodzi do tego oczywiście fakt że maszyna z taką prędkością rozbiła by się na pierwszym lepszym odłamku skalnym napotkanym na drodze-więc daleko by nie zaleciał...

Drugi to brak takiego stopu który nie rozleciał by się przy takiej prędkości (człowiek też by się rozleciał razem z maszyną-dalej tak uważam)

Mogę jeszcze dodać że brak źródła Energii napędzającej napędzającej pojazd do takiej prędkości. I ty również mi uwierz, że człowiek nie nauczy się kontrolować rozbicia antymaterii o materię bo jest to niemożliwe (nie chcę se nawet wyobrażać skutków tego dla naszej planety), nigdzie w kosmosie nie występuje antymateria (w stanie naturalny) bo została ona zwyciężona przez materię która wyeliminowała antymaterię teoretycznie podczas wielkiego wybuchu.

ocenił(a) film na 10
BRAK_UZYTKOWNIKA

"No właściwie to ty też czegoś nie rozumiesz, bo ten pojazd też musiał by przyspieszyć do tej dużej prędkości."
Mówimy o wytrzymaniu takiej prędkości a nie o rozpędzaniu się do niej, to już inna bajka.

"Dalej podajesz takie małe przykłady- 100 km/h hahaha to jest kropla w morzu w porównaniu z prędkością światła."
Napisze jeszcze raz bo chyba ciężko z czytaniem ze zrozumieniem u Ciebie... Jak, nawet sam, przed chwilą napisałeś jest to PRZYKŁAD, nieważna jest ta prędkość lecz to jakie siły oddziałują na człowieka. Przy każdej prędkości zasada jest ta sama.

"A to że ludzie nie wytrzymali by takiej prędkości (no chyba że wymyślą jakieś specjalne inkubatory albo skafandry, ale nie wiem)"
A przed czym miałby by te skafandry chronić ? Przed prędkością :| ? Troche nie rozumiem...

"to tylko jeden z trzech czynników które przekonują mnie że ludzie nigdy nie będą latać z taką prędkością"
heh, Ciebie musi coś przekonywać ? Oczywiste jest, że człowiek nie będzie podróżował z taką prędkością (co już z resztą pisałem). Poczytaj sobie o teorii względności.

"Dochodzi do tego oczywiście fakt że maszyna z taką prędkością rozbiła by się na pierwszym lepszym odłamku skalnym napotkanym na drodze-więc daleko by nie zaleciał..."
Powiedz mi, gdzie to wyczytałeś ? Bo jeśli to jest tylko Twoja opinia to to zaznacz jako o pinie a nie podawaj jako sztywne fakty.

"Drugi to brak takiego stopu który nie rozleciał by się przy takiej prędkości (człowiek też by się rozleciał razem z maszyną-dalej tak uważam)"
To może chociaż powiedz dlaczego ? Jakoś "bo człowiek nie wytrzyma takiej prędkości" nie jest żadnym wyjaśnieniem. Napisz mi proszę, pod wpływem jakich sił miałby się rozlecieć ?

"I ty również mi uwierz, że człowiek nie nauczy się kontrolować rozbicia antymaterii o materię bo jest to niemożliwe (nie chcę se nawet wyobrażać skutków tego dla naszej planety)"
Dlaczego jest to niemożliwe ? Samo Twoje stwierdzenie niczym nie poparte mi nie wystarcza. Nie wiem czy wiesz, ale prowadzone są badania nad praktycznym wykorzystaniem antymaterii.

"nigdzie w kosmosie nie występuje antymateria (w stanie naturalny) bo została ona zwyciężona przez materię która wyeliminowała antymaterię teoretycznie podczas wielkiego wybuchu." Pierwszy raz słysze taką hipotezę. Z tego co ja wiem, to podczas wielkiego wybuch powstało tyle samo materii i antymaterii, ale oczywiście są to tylko spekulacje. Jest też teoria mówiąca o tym, że antymateria znajduje się w jądrze naszej galaktyki.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

Nie no spoko.Oczywiście,że nie musiało tak być jak wytłumaczono to w filmie ale uważam iż w jakimś niewielkim stopniu jest to prawdopodobne:).A co do tego ciągania głazów po piachu to chiałbym zaznaczyć,że nie ciągano ich po piachu tylko po tych deskach:D.Te, które były ułożone poprzecznie zapogiegały zapadaniu sie konstrukcji w piaszczystym gruncie.Niestety nie wiemy ile tłuszczu zwierzęcego można było uzyskać z jednego zwierzęcia ani ile tego tłuszczu potrzeba było do posmarowania tych desek ani jaką liczbą zwierząt dysponowali Egipcjanie (jeżeli wogóle tak było)więc nie można raczej mówić,że są to bzdury.Co do drzew w Afryce raczej ich nie brakuje a Nil jest dłuuugą rzęką.Mogli więc popłynąć troszke na dół i jakoś je stamtąd kombinować.Swoją drogą myślę,że tak dużo desek potrzebnych nie było ponieważ piramidy znajdują się około 8 km od Gizy a Giza leży bardzo blisko Nilu.Teraz koleje są dużo dłuższe.Oczywiście podkreślam,że jest to tylko teoria.Nie wiem jak wytłumaczyć te wszystkie inne fenomeny związąne z odhcyleniami,wysokościami czy kątami.Najlepiej wyobrazić sobie,że przy budowie pirmidy pomagał Optimus Prime(przewoził bloki skalne na lawecie),Bumblebee ciosał kamyczki,Ironhide bronił w tym czasie granic przed wrogiem,Jazz układał kamyczki a Ratchet pomagal tym co zasłabli podczas pracy:D.Ostatni kamień opuścił Blackout w postaci śmigłowca:D.Może jak przylecą w 2012 i dotknął piramidy to złoży się ona w taką miniaturke jak ta kostka w filmie...Pozdro:D.
p.s fajnie tak z kimś podystkutować kulturalnie :D.Macie jeszcze jakieś ciekawe linki? :D

ocenił(a) film na 10
swieca

Witam

Na stronie podanej przez Encore'a znalazłem ciekawą cześć artykułu o piramidach:

"NOTATNIK - chińscy faraonowie.

W 1994 roku niemieckiemu odkrywcy Hrtwigowi Hausdorfowi udało się uzyskać pozwolenie władz chińskich na wejście na tereny wcześniej zakazane dla cudzoziemców. W czasie swojej ekspedycji natrafił on na 100 ogromnych piramid, nieznanych wcześniej światu zachodniemu. Twierdzi, że niektóre z nich są większe od Piramidy Cheopsa. Zdaniem Husdorfa piramidy znajdujące się w prowincji Shanxi w centralnych Chinach mają przynajmniej 5000 lat i przypominają piramidy ze środkowej Ameryki. Funkcja piramid nie jest znana i jeszcze przez jakiś czas pozostanie tajemnicą - wykopaliska zaczną się tam dopiero w XXI wieku."

http://cidernet.pl/~piotr/index.php?zmienna=strony/srodek26.php

Nie tylko egipcjanie byli dobrzy w te klocki :), ale jak widać chińczycy, którzy zbudowali także mur, który do dziś wzbudza zachwyt, bo napewnie nie było to latwe zbudować na odcinku 6000 km mur wysokości 9 metrów....

użytkownik usunięty
apstig

Ciekawostka jak od uwazanego za durny filmu Transformers można przejść do interesującej dyskusji o starożytności.

ciekawe jaką dyskusje może spowodować osławiony tata chrzestny hehe może o wyższości pałki nad pistoletem??

apstig

Tylko że mur to jest pikuś w porównaniu z piramidami. A o tych piramidach w Chinach nigdy nie słyszałem... Może to jakaś ściema?

ocenił(a) film na 8
BRAK_UZYTKOWNIKA

Tu jest troche ciekawych rzeczy
http://www.gwiazdy.com.pl/12_98/23.htm

ocenił(a) film na 10
swieca

Bardzo ciekawy link podał swieca, według treści strony wynika, że są na terenie wojskowym, więc dlatego nikomu do tej pory nie udało się ich odnaleźć, a chińskie władze najprawdopodobniej to ukrywały. Jeśli ktoś by to potwierdził zdjęciami lub nagraniem, mogłoby to przyćmić piramidy egipskie...

apstig

Rzeczywiście świeca podał ciekawy link, hm ale ciekaw jestem ile w tym wszystkim jest prawdy... Pozdrawiam.

BRAK_UZYTKOWNIKA

Zdajesz sobie sprawę Encore ze to TYLKO film? po co to podniecanie się fizyką i logiką ??!?

veni18

Veni: na głupie pytanie-głupia odpowiedz- bo tak.

BRAK_UZYTKOWNIKA

Nie ma głupich pytań-są tylko głupie odpowiedzi. Mam do Ciebie jeszcze jedno pytanko... jaki rodzaj filmów lubisz ?

veni18

hehehehe a co to za stwierdzenie, że nie ma głupich pytań? Jak zapytam się Ciebie np. "Masz wacka?" to nie będzie to głupie pytanie?

Lubię S-F (Matrix, Władca Pierścieni, Deja Vu), Komedie (Bruce Wszechmogący) filmy psychologiczne (Milczenie Owiec),
Dramaty (Forrest Gump, Zielona Mila, W Pogoni za Szczęściem), Thrillery (Memento), Filmy Akcji (Ronin, Twierdza), dokumentalne (Marsz Pingwinów:D) i tak zwane filmy typowo rozrywkowe-tylko w kinie:D (Piraci z Karaibów, Transformers, Bad Boys)
W nawiasach podałem tylko przykłady^
Ps: Nie przepadam za horrorami, melodramatami, i filmami gangsterskimi, z drobnymi wyjątkami.

ocenił(a) film na 10
BRAK_UZYTKOWNIKA

A spójrz pan dokładnie na gatunek tego filmu! Czy pisze tam dokument, czy kurde science-fiction? Wiec o co sie czepiasz?

ocenił(a) film na 1
qackpack90

Nawet film science-fiction musi być na tyle wiarygodny, że widz pomyśli: kurde, to jest możliwe!
W sumie jestem w stanie zrozumieć fakt, ze facet ukąszony przez zmutowanego pająka zyskuje nadludzkie siły (Spiderman), ale samochody zmieniające sie w roboty to już przesada. Reżyser (albo scenarzysta) tworząc zupełnie nowe reali powinien trzymać sie jakiś konkretnych kryteriów, a ie robić co mu sie żywnie podoba.

ocenił(a) film na 8
Motorcycle_Boy

Ale zrozum że to jest film zrobiony dla fanów bajki lub komiksów Transformers, bądź też dla fanów zarąbistych efektów specjalnych i dobrej akcjii

ocenił(a) film na 1
RhineHorn

Ja to rozumiem, ale to przecież zwykłe wyciąganie forsy -. ja jestem fanem filmów z Indiana Jonesem, ale nigdy nie dałem sie naciągnąć na kupowanie figurek, książek, albo komiksów - bo to właśnie żerowanie na głupocie bezkrytycznych fanów.

Motorcycle_Boy

Zgadzam się z Tobą Motorcycle Boy- film musi być wiarygodny (chociaż w granicach przyzwoitości)

użytkownik usunięty
Motorcycle_Boy

Jesteś idiotą czy tylko udajesz?

Koleś, na początku forum prosiłem o kulturalne posty, jak Ci się nie podoba to wyjdź bo nie potrzebuje tu dyskusji z dziećmi neostrady.

użytkownik usunięty
BRAK_UZYTKOWNIKA

A to do kogo niby było?

Motorcycle Boy albo jest idiotą, albo takowego udaje, skoro wymaga od filmu opartego na kreskówce realizmu. Może jeszcze powie, że po obejrzeniu Terminatora uwierzył w podróże w czasie?

Skoro transformujące sie roboty to wg niego głupota, czemu nie wejdzie na forum Króla Lwa i nie zacznei pisać że gadające zwierzęta to głupota?

ocenił(a) film na 1

Gadające zwierzaki w Królu Lwie to swoista umowność. Jak Rosjanie, albo Niemcy mówią w filmach po angielsku to nie znaczy że nie znają własnego, ojczystego - chodzi tylko o pewne uproszczenia.

Z Terminatorem to też zły przykład. Bo jeśli dopuścić istnienie podroży w czasie, to reszta wydaje sie w tym filmie bardzo spójna i co najważniejsze logiczna.

A co do bycia idiotą. Cóż, gołym okiem widać ze przerastam cię intelektualnie. Pewnie sam to widzisz, ale tego nie przyznasz :)

Motorcycle_Boy

Gieferg do Ciebie to było, nie życzę sobie obrażania KOGOKOLWIEK w tym temacie. Jak już mówiłem nie odpowiada Ci to to nie pisz tu bo nikogo tym i tak nie wzruszysz że napiszesz o kimś coś złego. Każdy ma inne zdanie i musisz się z tym pogodzić.

Ja podpisuję się pod tym co powiedział Motorcycle Boy.

Co do króla lwa-zwierzęta tam gadają i co z tego? to jest bajka dla małych dzieci... (Transformers to też film RACZEJ dla dzieci/nastolatków więc nie czepiam się takich szczegółów typu "czemu roboty gadają po angielsku")
Mi tam transformers sie podobało-efekty wynagradzały wszystko w kinie:) jednakże uważam iż niektóre sceny mogły wyglądać nieco inaczej:)
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o kulturę.

ocenił(a) film na 10
BRAK_UZYTKOWNIKA

Wczoraj wybrałem się do kina żeby ponownie obejrzeć to dzieło sztuki.
Film jednak oglądałem już z nieco innej perspektywy. Nadal pozostaje przy swoim, że nie należy patrzeć na ten film wzrokiem realisty przyłączę się jednak do czepiania się szczegółów, bo zauważyłem dwa, moim zdaniem dość istotne "paradoksy".

Pierwszy z nich:
Kiedy "mały_wredny_zły_robocik", a raczej jego głowa na pajęczych nóżkach, dotknęła Kości robot uległ cudownej samonaprawie.
Natomiast uszkodzonemu Bumblebee majstrowanie przy Kości ani głosu ani nóg nie wróciło.

Drugi może już jest po prostu zwykłym czepianiem jednak również przykuł moją uwagę.

Prime zapytany skąd Autoboty znają ludzką mowę odpowiedział, że z World Wide Web (Internet dla niekumatych). No i dobrze, tu jest jeszcze wszystko OK. Tylko skąd tą mowę zna Megatron, który przybył na Ziemię kiedy o Internecie jeszcze nawet nie śniono?

W ten sposób chciałem dorzucić moje pięć groszy do tej bezsensownej dyskusji :)

Lukaz

Ja tez cos dorzuce cos od siebe. Obejrzyjcie film kilka krotnie a potem czepiajcie sie szczegolow. A nie raz czy dwa bo ich po prostu nie jestescie w stanie wychwycic.
A teraz Lukaz obale twoje paradoksy:
1)
"Kiedy "mały_wredny_zły_robocik", a raczej jego głowa na pajęczych nóżkach, dotknęła Kości robot uległ cudownej samonaprawie."

W pierwszych sekundach filmy maly jasno powiedziane ze na poczatku byl szczescan ktory stworzyl wszystko planety rasy itd. Wiec jaki problem mial z naprawnienm zlego robocika ??

"Natomiast uszkodzonemu Bumblebee majstrowanie przy Kości ani głosu ani nóg nie wróciło."
Glos mu wrócil ale medyk z zespolu. Nug niestety nie odzyskal opniwaz stracil je pod koniec filmu a w tedy juz nie mial stycznosci z allsparkiem

"Prime zapytany skąd Autoboty znają ludzką mowę odpowiedział, że z World Wide Web (Internet dla niekumatych). No i dobrze, tu jest jeszcze wszystko OK. Tylko skąd tą mowę zna Megatron, który przybył na Ziemię kiedy o Internecie jeszcze nawet nie śniono?"

To ze byl zamrozony nie znaczy ze nie funkcionowal widac to w scenie gdy optimus opowiada historie swojej planety, ale nie o to . Dalej jest scena w bunkrze gdzie trzymaja megatrona podlaczonego do tej calej aparatury kriogenicznej, napewno jakos udalo mu sie uzyskac dostep do internetu (ale to mocno naciagane).

A co do naszego znawcy tematu Encore ktory ogladal ten film podejrzewam raz. Na dowod tego przytocze mylenie camaro z fordem badz usmiercane naszego dzielnego zolnierza na motorze (jak mogles mial zone coreczke, no chyba ze ja ogladalem jaks inna wersje filmu)

Co do tych nieszczesnych spalajacych sie robotow to nie roboty sie palily ale skaly ktore otaczaly ich "kokon" czy jak to nazwac.( widac to ewidentnie) Jak wiesz (badz nie) prom kosmiczny wchodzi w atmosfere pod scisle okreslonym katem zeby sie nie spalic w atmosferze, jak to ma miejsce z meteorytami ktore w zancznej wiekszosci spalaja sie i wierz mi swieca w tedy jak diabli tylo nie licznym udale sie przebic przez nasza atmosfere (jak mi nie wierzysz zapytaj sie mamy czym jest spadjaca gwiazdka (Chyba ze dalej wierzysz w sw mikolaja to nie pytaj).

A nasz szescian skurczyl sie tak bo on jest tu bogiem i moze wszytko (wyjasnione w filmie) dalej mi sie juz nie chce pisac bo nie bede polemizowal z gosciem ktory ogladal film raz ( badz wicej ale niedowidzi i nie jest w stanie wszystkiego wychwycic)

PS obejrzyj film jeszcze raz przeczytaj to co napisales na poczatki obejrzyj ponownie i sie zastanow czy to co film sie nie trzyma kupy czy to co ty tu wypisales.
(zbluzgac z ortografie ale nie chcialo mi sie tego sprawdzac)
pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
sf_neon

Poziom tej wypowiedzi za wysoki nie jest, nie mówiąc już o postawie typu "nie chciało mi sie sprawdzać co napisałem", ale ja nie o tym.

Nie chodziło mi o to jakim cudem Frenzy uległ samonaprawie tylko dlaczego Kość nie zadziałała na Bumblebee w podobny sposób.

Nawiasem mówiąc widać, kto tu nie oglądał dokładnie filmu.
Skoro tak się wymądrzasz, że oglądałeś ten film Bóg wie ile razy to obejrzyj raz jeszcze. Wtedy może zauważysz, że w scenie, w której Bumblebee stracił nogi wyraźnie widać jak podsuwa Kość chłopakowi.
Stąd też właśnie moje pytanie. Skoro Kość zadziałała na Frenzy'ego dlaczego nie pomogła Bumblebee.

Reszta to bardziej bełkot niż jakieś konstruktywne wnioski więc odpuszczę sobie komentarz.

Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
Lukaz

HEHE spoko jako że film jest SF to można sobie pofantaziować:

Frenze został "uleczony" bo wszechiskra była w swojej oryginalnej postaci a nie przetransformowana w miniaturkę, pozatym jak można było zobaczyć na przykładzie automatu do napojów - upodobała sobie "ciemną stronę mocy" więc dla tego Bumblebee został nieuleczony. :)

Pan Megatron nauczył się angielskiego podczas swojego cichutkiego funkcjonowania po tym jak go dziadek Witkiwicki ;) niechcący uruchomił.

Frenzi znalazł sie na Air Force One bo go wniesiono jako magnetofon.

To jak Megatron mówi do Starscreama "znowu mnie zawiodłeś" na tamie , wynika z tego że Starscream cały czas jest w konflikcie z Megim i chce mu odebrać tron a że jest najpotężniejszym Deceptikonem po Megatronie to inni mu się nie stawiają - proste jak drut w kieszeni.

Bumbleebee stracił głos w bitwie na cybertronie zanim dostał się na ziemię. Rathet nie zdążył go naprawić. Odzyskał mowe w wyniku bitwy a nie z powodu leczenia pana doktora.


Jedno muszę przyznać oglądając film kilkakrotnie - szkoda że deceptikony są tak mało mówne - po angielsku ;D bo po cybertrońsku naginają sporo - ogólnie film wypas jak dla mnie prostego człeka i fana TF

No i to jest porządny komentarz! A dla niektórych było tak trudno napisać coś konkretnego i prostego.. Tylko jeden musiał na drugiego najeżdżać...

A tak dla ścisłości to złe było tłumaczenie... W oryginale to było "You fail me yet again Starscream..." , więc nie "znów mnie zawiodłeś"... Taki szczególik...

użytkownik usunięty
Bialislaw

No dokdładnie - generalni chodzi o to że Starscream po raz kolejny zedenrwował pana Megatrona. :D