1. Projektor o średnicy 3 m to chyba też nie najgorszy seans.
2. Dziwi mnie, bo jak zostałeś zjechany na forum Ojca Chrzestnego, to byłeś potulny, jak baranek. Teraz znowu podskakujesz. Może po prostu boisz się @Crazy'ego, co?
3. Nie, podlizywanie się Crazy'emu to Twoja działka.
4. No, czytam. Nigdy nie byłeś dobry z polskiego, co?

1. Widzę że inwestujesz w sprzęt, bądź oglądasz to w tym twoim teatrze albo gdzieś tam-nie wiem wisi mi to również. Seans przy takim projektorze-wiadomo wiele lepszy niż na monitorze, ale wybacz-w kinie jednak masz ten dźwięk.
2. Ja nigdy nie zaczynam podskakiwać pierwszy, jak ktoś ma problem to ja też mam, z reguły to ty zaczynasz z wyzwiskami, i niepotrzebnym niekiedy biadoleniem.
3. Masz rację jemu się chyba wtedy podlizałem, bo dyskusja z wami przestawała być dla mnie normalną dyskusją, po prostu was było 3 a ja sam, stąd moje argumenty zostały przez was zdeptane.
4. Tu też masz rację-z polskim zawsze miałem najgorzej ( i z chemią, niemieckim, fizyką) mimo to dalej kształcę się w kierunku matematyczno-fizyczno-informatycznym (matematyka jest moją najmocniejszą stroną) Plz nie czepiaj się drobnych błędzików bo czasem to jest aż śmieszne...

Powyższą twoją opinią, nie obaliłeś moich argumentów, co do Ciebie.
Ah ciężko jest Cię zrozumieć czasem, jaki to ma sens że tutaj dyskutujesz? Tobie się chyba naaaaprawdę bardzo nudzi, bo pisanie na forum pochłania czas wiem o tym. Abstrahując nieco od tematu, (:P)
komu chcesz coś udowodnić? skoro uważasz że fani tego filmu to polscy murzyni to jaki ma dla Ciebie sens dyskusja z nimi? Nie rozumie Cię kompletnie, może ty kształcisz się w złym kierunku co? nie myślałeś o psychologii?
Ja może kiedyś w końcu zrozumiesz, że czasy Ojca Chrzestnego i tego typu kina naprawdę mijają. Pomyśl sam-kto poszedł by do kina na film zawierający jakieś przesłanie, nieprzesycony efektami? wydaje mi się że mało kto, bo takie filmy lepiej ogląda się w domowym zaciszu, czasem kilkakrotnie, stąd producenci stawiają na efekty bo ludzie wtedy masowo idą do kina (ja również się do tego wielkiego grona zaliczam, bo lubię się odsrtesować przy luźnym, banalnym filmie akcji w kinie) i nic nie mam do Transformerów, Spider-Mana, Szklanej Pułapki 4.0, 300, choć masz rację-nie są to arcydzieła które można polecić tak bardzo jak np. Forrest'a Gump'a lub American History X ale są to filmy przy których można mile spędzić czas i naprawdę nie wiem o co Tobie tak bardzo chodzi... Napisałeś że spodziewałeś się po transformerach dobrej akcji i w ogóle, a ja myślę że dla człowieka takiego jak Ty, ceniącego filmy starsze, ambitniejsze to jest nieodpowiedni typ filmów... W jednym ostatnim podsumowującym zdaniu "Ja": Daruj sobie te perswazyjne, obraźliwe opinie na temat filmów "dla nastolatków" bo nic nimi nie zmienisz i nic nimi nikomu nie udowodnisz. The end.

Powiem Ci, kto by poszedł: JA bym poszedł. I wszyscy ludzie (a jest ich masa), którzy mają dość takiego kina, kina nastawionego na zyski.
Kiedyś filmy robiono dla pasji, to była sztuka. Teraz to już nie jest sztuka.

Kino traci swoje podstawowe założenia, a takie filmy, jak Transformers łamią kolejne bariery, pogrążają je (kino) jeszcze bardziej. Kolejnym krokiem ku upadkowi będzie Beowulf. Z ekranów kin już znikają scenariusze (czyli cofamy się, nie ewoluujemy - pierwszy film w historii kina był przedstawieniem pędzącego pociągu), niedługo znikną aktorzy, a potem ... potem to już wszystko będzie komputer. I tego się właśnie boję.

I mylisz się pisząc, że nie robi się teraz dobrych filmów z dobrym, ciekawym scenariuszem, że nie robi się filmów z pasją. Póki co, takie filmy jednak są.

Fakt - jest ich znacznie mniej, a najnowsze arcydzieło kina pochodzi z przed 7 lat i zowie się Gladiator.
Są jednak filmy, w których widać przebłyski tego starego, dobrego kina. Obejrzyj choćby Number 23, albo Dobrego agenta.

Ja ci polecam Źródło albo W stronę słońca.

W stronę słońca to oklepany w każdą stronę gniot. Źródło jest rzeczywiście bardzo dobrym filmem. Lubię Arronofsky'ego.

W koncu się zgadzamy. Fakt może W stronę słońca trochę oklepany, ale dla mnie napewno nie aż taki gniot(pewnie dlatego że nie widziałem Odysei Kosmicznej). A Arronofsky'ego też lubię (znaczy polubiłem kiedy obejrzałem Pi,Requiem dla snu no i Źródło)Ciekawe jak się spisze przy produckji opowiadającej o Apokalipsie, za którą chce się wziąć.

Aha a co powiesz o Zielonej Mili? (chyba, ze nie ogladałeś)

Widziałem. To najlepszy film Franka, ale i tak niedoskonały. Chwilami trochę pretensjonalny, no i Hanks trochę straszy. Ale ogólnie na 8/10 - według mojej surowej skali opisanej na blogu - sobie zasłużył.

Widziałem że 10-tke mają u ciebie same klasyki. Choć do nagiego instynktu to mam małe zastrzeżenia. Napewno nie na 10. Jest ciut za banalny i mało intrygujący.

Ok, z tym że ty byś poszedł to się zgodzę, ale kto jeszcze? (z tymi masami to się nie zgodzę) bo było parę ambitnych-świetnych filmów w tym roku i co? ile zarobiły w Polsce? mało, nie wspominając już o USA i innych krajach. Mam na myśli W pogoni za szczęściem, prestiż... i co byłeś?
Ja bym nie poszedł do kina na film bez efektów specjalnych...wiesz dlaczego? bo równie z wielką przyjemnością mogę sobie go obejrzeć na komputerze i za darmo (w ten sposób myśli zapewne wielu) stąd filmy nasiąknięte efektami przyciągają masowo ludzi do kin i tak to już w tych czasach będzie...
Ps: nie martw sie aktorzy nie znikną z filmów choćby nie wiem co ;)

Ok, z tym że ty byś poszedł to się zgodzę, ale kto jeszcze? (z tymi masami to się nie zgodzę) bo było parę ambitnych-świetnych filmów w tym roku i co? ile zarobiły w Polsce? mało, nie wspominając już o USA i innych krajach. Mam na myśli W pogoni za szczęściem, prestiż... i co byłeś?
Ja bym nie poszedł do kina na film bez efektów specjalnych...wiesz dlaczego? bo równie z wielką przyjemnością mogę sobie go obejrzeć na komputerze i za darmo (w ten sposób myśli zapewne wielu) stąd filmy nasiąknięte efektami przyciągają masowo ludzi do kin i tak to już w tych czasach będzie...
Ps: nie martw sie aktorzy nie znikną z filmów choćby nie wiem co ;)

Jak można porównywać Dobrego Agenta do TF?
"Ja" jak uznajesz sie znawce to już tyle powinieneś wiedzieć że jak sie coś porównuje to coś co ma sens.

Takie uproszczenie, bo widzę, że masz problem ze zrozumieniem tematu:
Ty byś wrzucił do tego samego wora kiełbasę i truskawke i powiedział że kiełbasa jest fajna a truskawka nie. Jaki to ma sens?
Porwónuj film SF do filmu SF a nie do czegoś innego.

Efekty speclajne nie powstałyby gdyby nie ludzie.

-->'Ja'
gratuluję cierpliwości.
po minucie czytania bredni o tym jakim to Ty jesteś idiotą, debilem i burakiem oraz zakuta pałą bo COŚTAM kulturalnie napisałeś co nie zgadzało się ze światopoglądem innych, po przejrzeniu bzdur typu 'kim jesteś żeby mi pisac ze sie nie znam Ty *%$&^@*$&%&*$*#*#& nic o mnie nie wiesz Ty *$^#&^@&$^$ wiec sie o mnie nie wypowiadaj Ty &$&^#&@&&#', naprawdę dziwię Ci się że masz jeszcze chęci i siłę na ten cyrk :]

a totalną paranoją jest że obrzucają Cię błotem osoby które swoją kultura słowną nie dorastają poziomowi kafli podłogowych.
żałosne ...

odpisy od tychże olewam, i tak wpadłem tu na chwilę i nie mam zamiaru sledzić dalszej dyskusji.
możecie się poslinić.

1. Mniejsza o to, gdzie. Dźwięk - wierz mi - też mam dobry. Do kina chodzić nie muszę.
2. Tym razem przełamałeś regułę.
3. Ja też jestem tu praktycznie jedyną osobą prezentującą negatywną opinie na temat Transformersów. Nikomu jednak nie zamierzam się podlizywać z tego powodu.
I Twoje argumenty zostały zdeptane nie przez Nas, tylko przez nasze kontrargumenty. Ale dobrze, że potrafisz się przyznać.
4. Wiem, że to była literówka. Ja użyłem tu sarkazmu. Cieszę się, że się rozwijasz.
I znów pokorniejesz. Kurde - co z Tobą?;-)

hehe podyskutował bym jeszcze, ale jadę teraz do dziewczyny, odpisze wieczorem na twoje kontrargumenty.
Pozdro;)

Oooo widze,ze jestes pierdolonym rasista,dziewczynko.Idz pod latarnie i niech ktos cie porzadnie wydyma.

Zajebisty koment ziom!! Respekt;P A ,,Ja" trzeba tempić bo tacy kolesie bez szkoly do odstrzału.

Pzdr
LiRu

Heh typowa rozmowa z Panem "Ja" :P, ale popieram go - Transformers to gniot, jedyne czego oczekiwałem od tego filmu to super efektów i fajnych robotów - pod tym względem film mnie nie zawiódł i ścieżka dźwiękowa była całkiem fajna (przynajmniej dla mnie)

Popieram tutaj kolege ja!!! Co ten film robi tak wysoko na liscie. Dzisiejsze kino jest efekciarskie i nic nie warte. Wogole nie docenia sie widza i powstaje coraz wiecej hulkow, x menow i inych pierdol ktore nawet w ulamku procenta nie oddaja dawnego uroku ekranizacji komiksow. Mam tu na mysli bardzo dobra pierwsza czesc batmana ze swietnym nicholsonem czy dicka tracy'ego z pacino!!! Ja bym za darmo na to nie poszedl do kina. Co to efekciarskie kino zrobilo z dawnym wielkim aktorem jonem voightem ze gra w takich gownach i to nie pierwszy raz!!! Niezapomniany odtworca roli joe bucka z nocnego kowboja marnuje czas w takim filmie. W setce najlepszych filmow powinno byc wiecej klasyki. Co sie dzieje czy nikt juz nie widzial: nocnego kowboja, lawrenca z arabii, ulic nedzy, francuskiego lacznika, bonnie i clyde'a? Wicej klasyki radze!

a propo temetu.

Miałem starszny sen, że przyśniło mi się, że kupiłem kalosze, oba różnych kolorów i nie do pary na dodatek.

Zaczerpłem go z filmu Chabata, z któego wywodzi się jedno. DYSTANS people. Troche dystansu do życia i nie będzie się trzeba w.kurwiać na byle co.
A Tranfsormers?? Najwyższa próba kina rozrywkowo=-letniego i tyle. Wyszedł teraz dwu pak bergmana polecam:)

uzytkownik,, Ja" drodzy przyjaciele ma najwyrazniej o sobie za duze JA!!!!!!!!!!!!!!!za kogo uwazasz sie ciemnoto by pisac ze transformersi koncza historie kina????????czlowieku takich tekstow bylo masa-ze batman i Robin 1997 zniszczyl na amen Batmana a tu masz biedaku-2005 i hit po kiczu ze niby nastapil a za 10 miesiecy nastepny itp....... mozna podawac.Zrozum jakby to byl kicz mimo noty to nie kazdy anty fan jak piszesz bylby mieszany z blotem przez fanow transformers!!!!!!!!!!!!!1a czemu tak jest????Bo jest ich wielu i bronia to co im sie podoba!!!!Zrozum czasy twojego reksia itp juz minely(choc ja tez z calym szacunkiem ich lubilem).nie krytykuj tylko podaj argument-najlepszy i z ciekawa fabula godna oskara film SF na podstawie komiksu jaki wogole powstal ostatnimi laty???????fabula o pajaku chybiacym po budynkach jest taka miodzio?>czy o czlowieku ze stali co wyspy podnosi na spokojnie????????????z ciebie taki koneser kina jak z koziej d.....y traba.....

a Ja mam jeszcze 2 pytanka do osobnika "Ja" i już mnie tu nie ma(oczywiście za obydwa pytania zaraz zostanę zbluzgana, ale mam to gdzieś).

1. Czy ty nie masz czego do roboty w domu, tylko siedzisz przy kompie i kłócisz się z ludźmi na forum, a w dodatku ich wyzywasz?

2. Skoro film ci się nie podoba, to dlaczego nie możesz napisać posta typu:"nie podoba mi się film, myślałem, że będzie lepszy, a tu nici"? To oczywiście był przykład, ale chodzi mi tu o formę bardziej grzeczną niż wyzwiska.

3. Czy ty masz jakiś uraz do nastolatków, że ich cały czas wyzywasz? Chociaż z tego co napisałeś, że oglądałeś Reksia itp. to stary nie jesteś.

Pozdro dla wszystkich ludzi(nawet dla Ciebie, chociaż w pewnym momencie mnie wnerwiłeś). Aha i co do gustów, każdy człowiek jest inny i każdy ma gust.

zrobiło mi się z tego 3, ale na 3 wpadłam w ostatniej chwili.

Odpowiedzią na żadne pytanie nie będą bluzgi, o ile pytanie nie będzie tego wymagać.

1. Dziś do wieczora rzeczywiście nie mam, co robić, więc tu jestem. Zwykle dyskutuje z ludźmi, ale większość użytkowników tutaj to 15-letni polscy murzyni, z którymi nie da się inaczej. Poza tym - jeszcze ani razu na tym forum nie przekląłem. Moi adwersarze - owszem.
Chyba pomyliłem się trochę, co do Ciebie. Potrafisz być kulturalny.

2. Nie spodziewałem się niczego lepszego po tym filmie i odniosłem się do tego filmu kulturalnie w pierwszym moim poście tutaj. Zaraz potem ludzie zaczęli rzucać w moim kierunku wyzwiskami (choć moja wypowiedź była, jak najbardziej kulturalna). Dlatego też nie mam najlepszego mniemania o fanach Transformersów. Ale - oczywiście - zdarzają się wyjątki.

3. Stary nie jestem. Jeszcze studiuje. Uraz do nastolatków? Nie, po prostu mam o większości z nich kiepskie mniemanie, bo są infantylni, głupi, nie mają szacunku dla starszych i za grosz pokory..

Też pozdrawiam. Przeprosiłbym za wszystko, co o Tobie powiedziałem (plebs, ułom, itp.), bo pomyliłem się, co do Twojej osoby, ale nie pozwala mi na to mój narcyzm i męska duma. Mam nadzieję, że to zrozumiesz.

i czy od razu nie lepiej. Co do nastolatków, piszesz tak na nich, a nie zastanawiałeś się, nad tym, że ty nim też byłeś i że każdy też tak o Tobie mógł powiedzieć?
Pozdrawiam i wymiatam.

Dlatego piszę o większości nastolatków, nie o wszystkich.
Ja - pozwól, że pozostanę skromny - zawsze prezentowałem wyższy poziom niż moi rówieśnicy, a już w wieku 15 lat byłem fanem Stana Kubricka i Marlona Brando (gdzie większość nastolatków nie wie teraz, kto to w ogóle jest).
Każdy mógł tak o mnie wtedy jednak powiedzieć i raczej nie pogniewałbym się. Nauczono mnie w domu szacunku dla starszych.

Jednak, co mam innego zrobić, niż zbluzgać, gdy ktoś piszę do mnie coś takiego:
"Widziałem jak twoją matke ujeżdżał wielbłąd na zmianę z orangutanem, a twój stary sie temu przyglądał robiąc loda całej armii egipskich mrówek.

Na twoim miejscu zrezygnowałbym z internetu. Bo takie wyciosane teksty to aż żal czytać.

LiRu"
Znam odpowiedź: ignorować. Nie potrafię i nie dam się obrażać.

Pzdr.

Idiotą to jesteś ty. Bo normalnie z takim pryszczem na dupie jak ty to nie idzie wytrzymać. I do tego nasłuchał sie kawału o ,,ciętej ropoście".

Żal mi Cie chłopcze;] Już wiem o tobie że jesteś idiotą i udajesz mądrego, oglądałeś Reksia itd. i Szklana P.4 nie jest filmem sensacyjnym i co najważniejsze FILMWEB to idioci i sie na niczym nie znają. Człowieku jesteś moim bogiem!! Taka wiara w siebie to nie czesto spotykany ,,złudny" dar.

Reasumując:
a. jesteś idiotą
b. nie znasz sie na kinie i nie umiesz oceniać totalnie filmów
c. udajesz nie wiadomo jak mądrego kolesia a jesteś pewnie zagorzałym fanem pokemonow.m
d. dajcie se siana z nim bo ten kolo zaznał w dziecinstwie za wiele ojczymej miłości.

Pzdr
LiRu

Ha, wychowywałeś się na klasyce. Ja (czyli ja sam) podobnie, razem z bratem. Ale nam doszły jeszcze Wojownicze Żółwie Nindża, właśnie Transformersy i niektóre komiksy Marvela. Nie zapominam o Kaczorze Donaldzie i reszcie postaci Walta Disneya.

Kiedyś się nad tym zastanowic to oglądałem wszystko to, co leciało. Hulk i cała reszta. Póxniej Pokemony. I też jestem z tego dumny. <;

Ale po prostu ignoruj obelgi, bo - naprawdę - szkoda życia i nerwów.

Pozdrawiam.

Ja swego czasu podniecałem się Dragon Ballem. Z czego nie jestem już dumny.

Ale i tak "bajką" mojego dzieciństwa był Strażnik teksasu.;-)

Kiedyś chodziłem nocowac do kumpla, który nagrywał odcinki "Strażnika Teksasu" na VHS, by się tym rajcowac.

"Dragon Ball" - też przeszedłem ten okres, najbardziej podobała mi się seria Z i nadal lubię to anime, i wcale się tego nie będę wypierał. Po prostu lubię stuff tego typu.

Po prostu ciekawe czasy to były.

Pozdrawiam.

"Ja"ile masz lat?50?

Chlopie,w jakim ty zyjesz swiecie.Wez zbuduj wehikul czasu i sie cofnij o 50 lat wstecz.Kurwa,moze to cos pomoze,ty jebany w dupe idioto.Chyba w mlodosci kompalas sie z ojcem w wannie.Masowal cie?Krecil filmy porno z toba?

Skoncz,po prostu skoncz.Jestes beznadziejny/na

Jesteś taki twardziel? Chcesz mi nakopać? Chętnie. To wsiadaj w osobowy do Gdyni, a oszczędź mi już tu tych głodnych kawałków, dziecino...

W osobowy?

Maximus przyjedzie czołgiem z ekipą:)

do JA: napisałeś gdzieś, że za 150 mln zrobilbys byś 10 lepszych filmów... dobrze więc, napisz mi w 2 zdaniach fabułe (albo choć pomysł) filmu za 15 mln który scenariusz bedzie na tyle dobry, by przycmic superprodukcje...???

PS: ja chce bilety na ten pociąg

Śmieszny jesteś. Daj mi najpierw ów 15 mln, wtedy możemy pogadać. Ale nie widziałem jeszcze na ten przykład dobrego dramatu opowiadającego o inwigilacji opozycjonistów w czasie istnienia komunizmu w Polsce. To byłby dobry temat na film, o ile scenariusz zbudowany byłby we właściwy sposób (na wzór Pianisty na przykład), a za reżyserie wziął się choćby Andrzej Wajda. 15 mln może by nie starczyło. 30 - na pewno.

żeś mnie rozpierdolił: a kto bedzie chcial to obejrzec?? młodzież ma to w dupie, ludzie miedzy 20-30 rokiem zycia moze sie zainteresuja, starsi rzadko chodza do kina, chodzilo mi o racjonalny pomysl a nie film historyczny "jak to źle było naszym dziadkom itp". i to byloby tak zajebiste...??? widać tylko szczekać potrafisz

We Wrześniu do kin wchodzi Katyń... Chcesz się założyć, że przyniesie zyski? (choć pewnie będzie gniot, bo Wajda ostatnio w nie najlepszej formie).
Zresztą zyski to nie wszystko. Filmy robi się dla pasji, dla sztuki, nie interesuje mnie nędzna komercyjna papka. Chcę s-z-t-u-k-ę.
A to, że młodzież ma to w dupie jest tylko kolejnym powodem, bym nie zmienił swojego nastawienia w stosunku doń. Bo młodzież jest do dupy, a nie sztuka.

Eee, tam czołgiem. Rzuci mi wyzwanie w koloseum...

Hehe ^^

A nie możecie tego już po prostu skończyć??
Jest masa osób którym film się podobał i garstka którym nie przypadł do gustu. Jedni nie zmienią poglądów drugich i na odwrót. Na przyszłość chodźmy do kina na to co nam się podoba zamiast na wszystko żeby mieć później na co ponarzekać. "ja" ma kompletnie odmienne poglądy co do moich na temat tego filmu ale darowałem sobie batalie z nim bo to i tak do nikąd nie prowadzi a co najwyżej wyniknie z tego kłótnia.

Forum filmweb.pl przede wszystkim ma służyć komentowaniu filmów (ale też w jakiejś granicy) a nie innych użytkowników, ich poglądów i gustów. Każdemu podoba się co innego - tak już jest skonstruowany ten Świat.

Zakończmy tą bezsensowną batalie i chodźmy do kina :)

Wreszcie powiedziałeś coś mądrego.

Racja - chodźmy do kina. Ale niekoniecznie na Transformersów.;-)

Nie zmuszam :P
I tak będę musiał jeszcze raz iść na TransFormers bo na premierze byłem z moją i była nie bardzo zadowolona, przez co nie mogłem się do końca skupić na filmie ;)
Na szczęście repertuar ostatnio bogaty i jest z czego wybierać, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Ja już byłem w kinie:p ^^

co racja to racja, ale rada na przyszlosc "JA": zastanow sie zanim cos napiszesz, bo nie wystarczy obejrzec 1000 czy wiecej filmow by miec pojecie o zrobieniu chodźby jednego.

Będę upierał się przy swoim. Temat, który zaproponowałem jest dobry. Film nie musi przynosić miliardowych zysków, żeby był arcydziełem.
Powszechnie uważany za arcydzieło (choć ja twierdze, że to film tylko "b.dobry") Skazani na Shawshank nie przyniósł zysków.
Z kolei, Pianista (film o podobnej tematyce) też jest uważany za arcydzieło i zyski przyniósł ogromne.
Zapewniam Cię - ludzie poszliby na taki film, o ile w obsadzie znalazłyby się nazwiska dobrych aktorów, a reżyserią zająłby się ktoś uznany w środowisku.

titanic jest jedynym filmem ktory przyniosl miliardowe zyski (ponad 1,5 mld $). skazani na shawshank zarobil "na czysto" jakies 15 mln $ wiec zyski przyniosl... niewielkie, ale jednak stajac sie jednym z ciekawszych filmow w historii. pianista no i owszem... niezly film (moja ocena) i sporo hajsu. nie mowie ze twoj temat jest zly ale wiekszym wyzwaniem jest zrobienie czegos nowego, nieznanego, film ktory bedzie przezyciem i na ktory bedziesz czekac (nie musi byc z f/x). a kto by czekam na film opowiadajacy o losie w czasie komunizmu. pianista sie udal, ale niewiadomo czy znowu taki temat by sie pryjal (zreszta wchodzi niedlugo katyn, wiec po co kolejny film o przesladowaniach w czasie wojny??)

nastepnie: dobrzy aktorzy?? w polsce takich nie uswiadczysz, 30 mln $, bylby cud gdyby ktos dal ci te 15 a to i tak musialbys miec zajebista obsade, genialny scenariusz i boska moc. film w polsce zarobilby gora 5 mln $, nie wiecej... przegraz festiwal-krach, w pozostalych krajac zarabia kolejne 10 i koniec. budżet 30 mln$ - zysk 15 mln $ i jestes ostro w dupsko...

Ale to przecież nie musiałaby być polska produkcja.
Za reżyserie znów mógłby zabrać się Polański i zatrudnić do tego dobrych, mało komercyjnych amerykańskich aktorów (np. Joseph Fiennes).

Pianista kosztował 35 mln, a użyto tam przecież całkiem sporej liczby efektów wizualnych. W filmie o komunizmie byłoby tego znacznie mniej.
Temat też w sumie dla całego świata nowy. Polacy - owszem - znają go, ale Amerykanie niewiele wiedzą o Układzie warszawskim i tych sprawach. I nie mówię tu też o filmie biograficznym.

Można by było poskładać w całość historie kilku znanych z tego okresu osób (Kuroń, Janek Wiśniewski, itd.) i połączyć ją w jednego bohatera. Sam film można byłoby zrobić w niekonwencjonalny sposób (zakończyć na ten przykład bez happy endu - śmiercią głównego bohatera, wyniesionego na drzwiach, albo zabitego bez rozgłosu w podmiejskim lesie).

Wszystko zależy od jakości scenariusza (bohatera trzeba było mocno określić, nadać mu osobowość Buntownika z wyboru)i potencjału reżysera. Polański potencjał ma. Scenarzystów wciąż jest kilku niezłych. Z tego mógłby wyjść lepszy film niż Pianista, bo ludzie mają już dość filmów o II wojnie światowej - a to jakaś innowacja jednak.

Piszesz, że w domu nauczono cię szacunku do starszych. Szkoda, że nie nauczono szacunku do ludzi.

P.S. Dla mnie jesteś typem człowieka, który sądzi, iż jego gówno nie śmierdzi.

Poczekaj, pójdę do kibla i sprawdzę...