Tak jak w tytule! Ten film to coś pięknego, niesamowitego.
Gdy po raz pierwszy usłyszałem że istnieje coś takiego jak kinowe Transformersy to pomyślałem że gorzej być nie może... Byłem wprost zdruzgotany bo byłem w 100% pewien że zniszczyli legende, moją ulubioną bajkę z dzieciństwa. Och... Jakże żem sie mylił!
Zabierałem sie do niego z duuużymi oporami. Pierw sciągniecie z sieci i usunięcie go z dysku. A potem już poszło z górki. Ponownie sciągnołem film. I go obejrzałem... To był początek mojego końca. Od pierwszego ataku Blackouta do ostatniej bitwy siedziałem jak na szpilkach. Ba! Ja żyłem wraz z przybyszami z Cybetronu! Film, mimo że jak na bajke jest długi bo trwa 2 godz. i 20min. ogląda sie z zapartym tchem! To był pierwszy... Nie, drugi bo pierwsza była "Infiltracja" Scorsese. Ale to był drugi film na którym siedziałem przykuty do ekranu niczym łańcuchem. Te efekty, wcale niezłe jak na gatunek filmu aktorstwo no i muzyka! Bajka w 100%. Ale za to na jakim poziomie! Boże... Może to typowa guma do żucia ale jeżeli już to na bank Orbit a nie guma-kulka za 10gr.
I nie pozostaje mi nic innego jak:
AVE BAY!!!
Cóż właściwie to się muszę podpisać pod powyższą wypowiedzią :D:D:D ja też się do filmu zabierałam już od roku. Nastawienie miałam strasznie pesymistyczne, ale wreszcie go oglądnęłam, bo nie miałam co robić w sobotę w nocy i ............ OMG!!!!!!!! Rewelacja po prostu!!!!! Od trzech dni oglądnęłam go już cztery razy :D niesamowity po prostu :D:D:D
"Oszałamiający" to może za dużo z mojego punktu widzenia, ale film - świetne efekty specjalne i niezła muzyka - dołącza do grona tych najczęściej oglądanych.
Również zabierałam się do niego rok ("Eeetam, bajka o robotach") i nie żałuję, że w końcu się zdecydowałam.
Jak można się było zabierać do obejrzenia tego filmu rok?? Jak tylko dowiedziałam się od brata pół roku przed premierą, że będzie film o moich ukochanych Transformerach to pisk, krzyk i radość. Gadałam o tym non stop. Oczywiście poszłam na premierę filmu. Film się zaczyna, widać kosmos i nagle...głos Petera Cullena aka Optimus Prime. Przyznam się bez bicia. Poryczałam się z radości :) Od tamtej pory film jest moim nr 1, nawet Władca Pierścieni już mi się tak nie podoba. I widziałam go chyba z 50 razy :) Za każdym razem te same emocje :) Cudo :)
Jak dla nie był oszałamiający w każdym, najmniejszym calu. Po prostu ideał w swojej klasie:)
Zakupiłem oryginalne DVD żeby jeszcze bardziej wczuć sie w ten film i cały czas odkrywam go na nowo chociaż już widziałem go ze 10 razy:D
Popieram genialny film nie tylko dla dzieci do13 lat jak tu na forum niektóre osoby piszą 10/10
ja od razu poszedłem do Kina. A tam co? Kiedy tylko zobaczyłem na czym polega "efektowność" tego filmu szczęka opadła mi pod fotele a przez kolejne 2 godziny wypadały mi kolejne zęby. Tak się złożyło, że nie udało mi się pozbierać szczątków mojej żuchwy przez parę dobrych godzin po seansie
Duvet........ Jak można się było zabierać do obejrzenia tego filmu rok??
bardzo prosto :D to po prostu nie mój typ filmów :D i dlatego mnie w ogóle nie ciągnęło, ale tak było do zeszłego tygodnia :D:D:D jakie to dziwne, że najlepsze filmy odkrywam zwykle przypadkiem :D:D:D tak jak teraz :D na kolejną część pójdę do kina na premierę wiem to na pewno :D:D:D
fifa114...... Kiedy tylko zobaczyłem na czym polega "efektowność" tego filmu szczęka opadła mi pod fotele a przez kolejne 2 godziny wypadały mi kolejne zęby. Tak się złożyło, że nie udało mi się pozbierać szczątków mojej żuchwy przez parę dobrych godzin po seansie
dokładnie tylko nie na fotel, a na łóżko, bo siedziałam w łóżku i oglądałam film :D:D:D
"Ten film to coś pięknego, niesamowitego.", "Ale za to na jakim poziomie"
hahahahhahahahaha rozwaliłes mnie tym