Skoro nie myślałeś jak pisałeś, to chyba znaczy , że ci się podobał. Bo jak byś pomyślał to by ci się na pewno spodobał.

Widzisz, jak go oglądałem to myślałem, dużo, czemu mam już wyjść czy może będzie jakaś fajna akcja, lub czemu na to poszedłem. Przyszedłem, zobaczyłem, i się zniesmaczyłem.

No i przez to że myślałeś, to niczego ciekawego nie ujrzałeś. Ale mi się zrymowało.

Na takich filmach sie nie mysli. Tranfsormers to swietne kino tylko i wylacznie ROZRYWKOWE. Film nie był denny, twoje nastawienie do tego filmu było denne i głupie.

Brawo Kudłacz!! Skro nie myślisz na filmach to już wiemy dlaczego Transformersy ci się podobały... Nie ma to jak bezmózgie yeti z 2kg popcornu po łapą, z cieknącą śliną, na widok głupot... Polałem się przy twoim poście...

Wiesz masz w profilu tyle świetnych filmów a piszesz takie opinie. Wiesz nie kazdy ma czas i ochote się maltretować głebokimi scenariuszami. Ten typ kina to typowa rozrywka i tak go czaaaa ruzumiet ;D. Masz zby sztywne podejście.

Ja w swoim profilu nie wpisywałem żadnych filmów ani żadnych opisów bo musiął bym walić tego 4 tomy- widziałem mnustwo i mnustwo jeszcze zobaczę.


Owszem TF jest może folmem prostym bez zaiłych akcji ale taki mam być bo był robiony na podstawie komiksu. Czytając komiks i oglądając kreskówki można odnieść wrażenie, że film jest niepełny i wybiórczy. I tak w pewnym sensie jest - jednak bardzo trudno jest przenieść na ekran i zmieścić w ciągu 2 czy nawet 2,5 godziny 23 letnią sagę z dziesiątkami różnych wersji i setkami wątków pobocznych. Uważam, że Bay zrobił dobrą robotę i nei ma sie co czepiać.

Fil dla dzieciaków?? ok niech tak będzie, fajnie być dzieciakiem - znowuuuuu po 20 latach ;D

"Na takich filmach sie nie mysli" - nie no szczam. Widac, ze myslenie nie bardzo Ci wychodzi... postanowiles z niego zrezygnowac? Jak jest film, na ktorym sie nie mysli to czy mozna go nazwac filmem? Film powinien chyba dac troche do myslenia...

Myślałem bo się nudziłem, ot cała filozofia. Przecież ten film nie wnosi nic nowego do kina, bo efekty zostały wprowadzone przez Star Wars, więc czym tu cieszyć wzrok?? Wielkimi sztucznymi robotami?? Takie filmy kręcone są tylko dla kasy, głupie komercyjne kino nic więcej.

A film musi wnosić coś ciekawego żeby być ciekawy? Wzrok możesz cieszyć główną bohaterką (no chyba, że wolisz facetów lub jesteś jeszcze w tym wieku, że dziewczyny 'som bee i wole hopaków')lub pojedynkami robotów i armii US (no tego w Star Wars na pewno nie było xD). Zresztą dla ciebie to były wielkie sztuczne roboty. A jakie były by nie sztuczne? Takie filmy i owszem, kręcone są dla kasy. Czy to źle? Twoi rodzice pracują też pracują dla kasy - idź i ich wyzwij, że są komerchą! Jak ktoś twierdzi, że coś jest komercyjne to na ogół nie zna wartości pieniądza bo jego źródłem dochodu są rodzice :P
Zresztą wkurzają mnie ludzie wymagający od filmów akcji wyższych wartości. Już komuś coś takiego powiedziałem: Idź i naucz słonie latać.

"Głupie komercyjne kino", tylko, że ty na nie poszedłeś i na nie wydałeś kasę. Więc kto jest "głupszy". Głupek, czy ten który za nim idzie?

Tacy jak ty ALIEN go super zachwalali więc przez takich głupków jak ty na to poszedłem(uwierz mi takich jak ty jest mało) i wydałem kasę. No i co zrobisz? Nic nie zrobisz.

No i "głupka" posłuchałeś! Oj ty biedne dziecko. Następnym razem to ty nawet sobie nie ufaj, bo to źle się może skończyć, i jeszcze w wyniku rozczarowania na jakimś filmie zawału dostaniesz.

Twoich wypowiedzi wcześniej nie czytałem, zasugerowałem się innymi, mądrzej piszącymi, ale ufać im nie ufałem tylko się "zasugerowałem".

No muszę uważać na co chodzę do kina, bo jeszcze trochę i się powiesze, bo serducho mam mocne ;P

Nie nie musi wnosić niczego nowego żeby byś ciekawym, po prostu jeśli ktoś daje 10/10 to wtedy owszem film musi wnieść coś nowego i być ponadczasowy, a Tranformers? Za chwile wyjdzie kolejne komercyjne gówno i o Transformersach PRAWIE wszyscy zapomną, takie jest moje zdanie. Co do bohaterki no to dobra zgadzam się, ale pomińmy. Rozumiem że twoi rodzice nie pracują?? Mój ojciec pracuje, ale robi to co lubi, w czym czuje się dobrze i w czym próbuje być najlepszy ;) Chodzi mi o to że kręcą taką bajere ludzie idą na seans itd. A za pół roku kolejny reżyser, nakręci podobną szmirę tylko że oprze się na np. Barbie i Kenie...
Filmy powinno się robic z pasją wtedy to przyniesie(tak mi się wydaję) zysk, popularność na wieczność i wierność oglądaczy.

A skąd wiesz, że ten film nie był kręcony z pasją? :P A skoro mówimy szmirach to jeśli za pół roku pojawi się dobry film o Barbie i Kenie to z chęcią obejrzę! To tak jak z muzyką. Nie lubię rocka ale parę kawałków i owszem ;-)

Efekty może były robione z pasją. A jeśli film był robiony z pasją to muszę skrytykować umiejętności reżysera.

"A skoro mówimy szmirach to jeśli za pół roku pojawi się dobry film o Barbie i Kenie to z chęcią obejrzę!"

Czyli od czasu do czasu lubisz obejrzeć słabe filmy??

"Czyli od czasu do czasu lubisz obejrzeć słabe filmy??"
::W tym momencie możesz usłyszeć jak walę rytmicznie głową w blat biurka::
Ech... mi chodzi, że jeśli film BYŁBY dobry to bym obejrzał! O i tu cię mam ! Może ty po prostu tematu transformersów nie lubisz? Może dla ciebie nie jest ważny film ale o czym opowiada? No bo skoro zakładasz, że film o Barbie i Kenie byłby szmirą?

Nie same transformersy lubię, ale Ken i Barbie... tak piosnka była :P

"Musi wnieść coś nowego". A widziałeś gdzieś tak realistyczne efekty specjalne?

Szeregowiec Ryan, Wojna Światów, Raport Mniejszosci, Batman Begins tylko kilka przykładów, jest tego znacznie wiecej. Efekty w Transformarch były dobre, ale Bay ze swoim operatorem nie wiedzieli chyba za bardzo jak je pokazac

"Nie nie musi wnosić niczego nowego żeby byś ciekawym, po prostu jeśli ktoś daje 10/10 to wtedy owszem film musi wnieść coś nowego i być ponadczasowy, a Tranformers? Za chwile wyjdzie kolejne komercyjne gówno i o Transformersach PRAWIE wszyscy zapomną, takie jest moje zdanie." - oklaski za te dwa zdania, ujales w nich caly sens oceniania filmow na filmwebie. Jak najedziesz na 10 to wyswietli sie taki maly napis: "arcydzielo" i to jest to o czym mowisz - film ponadczasowy. Co do TF to takie filmy powstaja raz na jakis czas, zeby kazdy "wielki znawca" mogl sie pozachwycac - to moj najlepszy film, a potem o nim zapomniec, by moc mowic w ten sposob o nastepnym "komercyjnym gownie".

Ja tam stawiam założycielowi tematu piwo <przytul>.
Film rzeczywiście zasługuje na góra 3/10, tylko za efekty, a 45 miejsce w rankingu aż śmieszy. No ale wiadomo że dyszkę takiemu filmowi dadzą tylko szalone 10-18latki, a wyżej to już tylko "dyskotekowi mięśniaki" uderzający co soboty na biedną dyskę.
Pozdrawiam Cię Krystom!

Właśnie piszę ze swojego laptopa z kibla dyskoteki, z kibla bo musiałem łyknąć trochę sterydów, żeby takiego chuderlawego anty-fana transformersów mieć siłę z naszej wiejskiej (bez obrazy) dyskoteki wypędzić. I muszę kliknąć, iż film jest pierwsza klasa.

Nie jestem anty-fanką "Transformersów", gdyby zmienić: jakąś wywłokę Megan Fox, jakąś gwiazdkę LaBeouf oraz jakiegoś bożyszcza głupich siks Josha Duhamela na innych aktorów już dałabym 6.

Moje typy:
Megan Fox - Dustin Hoffman (ach ten Tootsie)

Shia LaBeouf - Robert De Niro

Bumblebee - Al Pacino (no w Gorączce taki duet z De Niro stworzyli, że hej)

Megatron - Poseł RP Stanisław Łyżwiński (komentarz zbędny)

Zapomniałam spojrzeć na Twój avatar.
Głupi mięśniak, w obciachowej czapeczce z daszkiem zresztą postem wyżej to udowodniłeś, że rozumu to Ty nie masz. Siedzisz ciągle przed komputerkiem z promocji i bronisz tych Transformersików, ojej pedałku czas wyjść na spacerek.

No i przejrzałaś mnie na wylot. Zaraz wychodzę na paradę równości, po drodze wstąpię do sklepu z odżywkami bo mi się białko kończy. Pozdrawiam

"Realistyczne efekty specjalne" - jeśli "realistyczne efekty" to coś wartościowego...

Alice, dla ciebie też Pozdrowionka.

Jak nie doceniasz pracy innych (szczególnie tej solidnej i zasługującej na pochwały) to twój problem.

Soldiną prace, zasługującą na pochwały odwalił Coppola, przy filmie Godfather, a nie Bay. To co zrobił ten reżyser to kupa, szmira, kicz i gniot, poza tym troche z was pokpił. Podejrzewam że jemu samemu ten film nie podoba się tak jak tobie. Szkoda mi cię ALIEN K.

Niech ci szkoda nie będzie, świetnie sobie jakoś radzę. Szkoda, to mi może być ciebie gdyż przez ponad dwie godziny musiałeś film oglądać który ci się nie podobał. Oj biedny ty.

No musiałem i żałuje że przez 2 godziny, bo mogłem wyjść po 5 minutach, takie to było głupie. Biedny to Ja nie jestem, też jakoś se radzę. Tak poza tym to ty kiep jesteś, nie umiesz odpowiedzieć porządnym argumentem, to denerwowaniem innych sie zajmujesz. Oj wieśniaku ty...

Ale przynajmniej nie obrażam nikogo epitetami, a co do denerwowania to takie nasze prostaków hobby we wsi.

Dałeś mi do myślenia... <za krótki><za krótki>

Ciekawe kiedy się zorientowałeś, że ten film jest głupi. Bo jak dopiero po wyjściu z kina to u ciebie jakiś spóźniony zapłon działa.

Zorientowałem sie przed chwilą, taki jestem opóźniony

Ciekawe, że nazywasz mnie wieśniakiem, kiedy tyle takich samych filmów mamy w ulubionych. Czy to znaczy, że ty też masz coś z wieśniaka?

Nom, mieszkam w 20 000 tys. mieścinie :D, no wiesz niektóre filmy są po prostu świetne i w niektórych kwestiach na pewno zgodził bym się z tobą, ale nie TF...

A dla mnie TF jest świetne. I to chyba nie jest powód, żeby kogoś obrażać tylko dlatego iż lubi ten konkretny film? Pozdrawiam.

Nie obrażałem cię z tego powodu, ty powiedziałeś ze Ja nie mysle etc. wiec Ja cię nazwałem wieśniakiem. Mówienie o kimś że nie myśli jest obrażające, uwierz mi... a skoro TF tak ci się podobały, to podaj konkretny przykład, poza efektami bo tu się zgodze dodały +2 do oceny końcowej i 1 od humoru a poza tym??

Co do avataru to mówi dziewczyna która jest tak brzydka, że nie pokazuje swojego zdjęcia i tak zakompleksiona, że pokazuje laskę z cyckami większymi od melonów xD
PS. To mówiłem ja, Jarząbek, 10-cio latek gej, 120 kilo wagi po dziennej porcji sterydów! Ave!

Albo jest tak ładna, że nie zasługujesz na to żeby na nią patrzeć...

Ten mój tekst to był żart. Atakuje zdjęcia innych w avatarach pomimo, że te nie łamią zasad moralnych etc.

Być może, ale ALIEN K, świetnie umie się wybronić, udowodnił to w poprzednich postach... ;*

nie mam nic przeciwko tobie ale:

"Film tylko dla nastolatków z regresją umysłu"

to twoje zdanie i masz do niego prawo, ale nikt go nie uszanuje bo jest zbyt obraźliwie ukazane - mamy bardzo dużo pseudo-krytyków tu na filmweb.pl a ty jesteś najwyraźniej jednym z nich.
mam wielką ochote zwyzywać cie od najgorszych - zresztą moja ocena ciebie nie mija sie raczej z prawdą, ale jeśli to zrobie to zniże sie do poziomu jaki reprezentujesz.

"Pan Bay powinien zając sie czymś innym niż reżyserka bo jak widać to mu nie wychodzi"

to też twoje zdanie - niestety mija sie z większością świata - ponieważ film "Transformers" to ogromny sukces nie tylko tu w Polsce ale również na całym świecie, a wiele z fimów Bay'a to wielkie hity.


PS
mówisz, że "Transformers" to film tylko dla nastolatków i jeszcze w dodatku z "regresją umysłu" - pomyśl zanim coś powiesz, bo wielu dorosłych już ludzi, którym film ten sie bardzo spodobał może poczuć sie dotkniętymi twoją wypowiedzią - to, że tobie sie nie spodobał nie oznacza, ze jesteś jedyny wspaniały, najmądrzejszy, najlepiej znasz sie na filmach itp, itd - po prostu każdy ma inny gust.
to że są ludzie którym on sie podobał, co za tym idzie maja inne zdanie niż twoje, nie znaczy, że sa to ludzie z "regresją umysłu" bądź muszą byc gorsi od ciebie czy od kogo kolwiek innego!

pewnie zaraz mnie zgnoją anty-nastawieni do filmu - ale sie tym nie przejmuje

i jescze jedno, zeby oszczedzić wam pisania '91 to nie mój rocznik :)
pozdrawiam

Rozumiem cię.

Nie jestem znawca i nie uważam sie za znawcę, TF odniosło sukces dzięki dobrej reklamie i efektom, ale poza tym nie widzę nic co mogłoby mnie zachęcić do ponownego obejrzenia tego... CZEGOŚ...

Może z tą regresją trochę przesadziłem, dobra zwracam honor.


"to, że tobie sie nie spodobał nie oznacza, ze jesteś jedyny wspaniały, najmądrzejszy, najlepiej znasz sie na filmach itp, itd - po prostu każdy ma inny gust." - otóż jestem

"pewnie zaraz mnie zgnoją anty-nastawieni do filmu - ale sie tym nie przejmuje" - widzisz, poszedłem z pozytywnym nastawieniem do tego filmu, ale wyszedłem z negatywnym i nie jestem jakimś zasranym anty-fanem, nie uznaje czegoś takiego, po prostu piszę co myslę... wylewny jestem

"..."to, że tobie sie nie spodobał nie oznacza, ze jesteś jedyny wspaniały, najmądrzejszy, najlepiej znasz sie na filmach itp, itd - po prostu każdy ma inny gust." - otóż jestem"


:D
dobre dobre dobre :D
przynajmniej ktoś ma poczucie humoru, a nie obrzuca błotem :D
pozdrawiam :)

Cieszę się że zrozumiałeś, niektórzy wszytko biorą na poważnie,
Ja też pozdrawiam

Co do obrzucania błotem, to masz rację, Ja też trochę na niektórych jadę ale jak mnie wnerwią :D

hmmm... to chyba każdy :)
wiadomo - ludzka cierpliwość kiedyś sie kończy
jak mnie złość opanuje to potem sie dziwie co powypisywałam w moich postach :)
ale to ma dobre strony - potem jakoś nad sobą panuje (przynajmniej usiłuje)