Najpierw obejrzyjcie to http://www.filmweb.pl/serial/Transformery-1984-186908
a potem to. Zobaczycie roznice, niestety tak kultowa bajke i inne filmy anime, wraz z komiksami potrafia zgnoic amerykanie.
jeszcze nie widziałem filmu, który dokładnie odwzorowuje komiks czy książkę. Film jak dal mnie jest bardzo dobry dałem 9/10 ocene i nie żałuje, że go oglądałem wręcz przeciwnie. Jestem fanem filmów akcji oraz science-fiction i wkurza mnie jak ktoś pisze film beznadziejny a sam ogląda tylko romanse albo pornole. Film miał wszystko co powinien a to że jest troszeczkę inny niż bajka i komiks nie umniejsza mu w niczym.
Tak się składa, że cały serial TF z lat 80-tych kilka lat temu oglądąłem i jesli film faktycznie ma parę głupich motywów i żenujących momentów, to serial animowany składa się z takich co najmniej w połowie jak nie w 3/4. Cięzko w ogóle przez to przebrnąc i jeśli ktos twierdzi że jest to lepsze niż film to chyba ostatnio oglądał to 20 lat temu i opiera się wyłącznie na zatartych już wspomnieniach.
Lepiej od serialu za to wypada pełnometrażowy film animowany z 1986 roku.
Nie chcę tu prowokować wojny, ale mam wrażenie, że chcesz po prostu pokazać, że jesteś jedynym prawdziwym fanem, bo uznajesz tylko G1. Nie mogę się z tobą zgodzić, bo uważam że akurat film (przynajmniej pierwsza część, drugą pomińmy milczeniem) jest świetny. Pełnometrażówkę z G1 oglądałem kilka razy, serial przypominam sobie ostatnio. Nie wyobrażam sobie w sumie, jak inaczej można by zrobić taki film. Nie mówię tu o efektach, ale o odwzorowaniu robotów. Honorowy, skromny i gotowy do walki Optimus z osłoną na twarz; żółty Bumblebee, nieco gamoniowaty i lubiący ludzi; opiekuńczy i profesjonalny Ratchet; luźny, gotowy do akcji Jazz, obeznany w kulturze ludzi; oraz Ironhide, bojowy, mrukliwy, doświadczony żołnierz (tego że nie lubi ludzi niestety nie było w kreskówce).
Jedyne do czego mogę się przyczepić, to Decepticony niestety. Pokazani jako tępi obcy (to dosyć amerykańskie). W sumie z filmu się dowiadujemy, że Megatron jest despotą i niekoniecznie lubi się ze Starscreamem. A gdzie spiski Starscreama, gdzie przygłupi Skywarp, zarozumiały Thundercracker, zbyt głośny Brawl, paranoiczny Breakdown, bezosobowy Soundwave? Żal, że Bay nie zagłębił się w temat.
Ale uważam, że pierwsza część i tak jest bardzo dobra.
Bajka bajka ale przeczytajcie sobie komiks od TM-semic. To byly prawidzwie transformery, pozniej zaczeta kopiowac wszystko do kreskowek ze slabym skutkiem, na koncu dostalismy kopie w postaci filmu co bylo najgorsze. Komiks (ten pierwszy G1, bo reszta to gnioty) owni wszystko.
Komiks>Kreskowy>Film