Pomijam już , że bez Stathama to nie to ale film jest po prostu bardzo przeciętny a momentami wręcz słaby. Sztuczne dialogi, sceny i sytuacje czasami tak bez sensu, że nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać, efekty słabiutkie. No słabo to wszystko wypadło. Na dodatek główny bohater bez tej charyzmy jaką miał Statham. Coś tam w sobie ma ten aktor ale to ciągle za mało aby zostać ,,transporterem" :) Całość jakaś sztuczna, naciągana. Za to na plus muzyka. Można obejrzeć ale jakoś specjalnie nie polecam.