Trochę się zawiodłem. Początek filmu wręcz świetny, jednak od pewnego
momentu zbyt naiwny. Statham zagrał dobrze. Przedwczoraj oglądałem
"Death Race" z jego udziałem. Nawet nie ma porównania (Death Race
zdecydowanie lepsze). Ogólnie lubię J.S. i chyba obejrzę następne
Transportery.