Jestem świeżo co, po obejrzeniu tego filmu. Przed obejrzeniem nastawiłem się, że będę
musiał "odłożyć mózg na bok" i rzeczywiście, fajnie się go ogląda ale jednak
przekoloryzowanie go rzuca się w oczy tak, że w momentach trzeba wziąć mózg z powrotem.
Dajmy na to bijatykę 1 vs 15 w autobusie nikt nie mógł go pokonać (pominę to, że ustawiali
się w kolejkę jak do Seagal'a ) albo po autobusie bójkę w oleju gdzie 10 nie dało rady, a
jeszcze później żaden z trzech karabinów maszynowych nie mógł trafić w cel przed nim.
Poruszyła mnie jeszcze scena, gdy podczas przewozu ludzi w ciężarówkach, jedno auto
eskortujące uderza w drugie i od razu jest wielki wybuch... Bójka 2 siekiery vs Statham była
kolejną porażką jak dla mnie. Pomijając te i innych kilka, których nie zapamiętałem film
ogląda się przyjemnie.