co to w ogóle jest? zaczyna się jak któraś z części taxi, a poźniej rozkręca się niczym któryś z bondów. szybka akcja, prosta fabuła, na pewno dużo ludzi obejrzy kolejny film luca besson. w zasadzie to takie kino niedzielno - popołudniowe na odstresowanie po ciężkim obiedzie. jeśli ktoś je lekkie obiady lub woli ambitniejsze filmy nie musi oglądać.