Film całkiem, całkiem. Co prawda główny bohater nie przypadł mi do gustu, ale ogólnie film nawet trzyma poziom. Aż do ostatnich chwil, gdzie caałość upada z wielkim hukiem. Pomijam nawet nieco zniekształconych osobników, którzy odrobinę nasuwają na myśl Wrong Turn (tylko w wersji ciut ładniejszych), ale już sama końcówka po prostu kładzie film na pysk. No bo jaka szansa, że trafią na samochód wypchany bronią maszynową, która nagle doda im super werwy i pewności siebie godnej zawodowych żołnierzy...
Ehhhh. Szkoda gadać.
no niestety. a przyznać muszę, że początek był naprawdę dobry - konkretne, choć zwyczajne postacie, b dobra muzyka i udźwiękowienie, a przede wszystkim tajemnicza atmosfera i naprawdę zawodowo budowane napięcie. Jednak gdzieś za połową dzieje się coś strasznego. calą tajemniczość i napięcie szlag jasny trafił. dlaczego? to wygląda jak kompletny brak pomysłu na zakończenie, ze skutkiem takim że wygląda to jakby ostatnie 20min robił ktoś zupełnie inny. a szkoda, dawno nie widziałem filmu, który tak fajnie się rozkręca, a tak go na koniec kaleczą.
Zgadzam się. Na początku też pozytywnie nakręciłam się i siedziałam oglądając ze szczerym zainteresowaniem. No ale film wymierzył mi policzek w połowie... i tyle po pozytywności.
I zgadzam się także co do tego, że film od połowy wygląda, jakby robił go ktoś zupełnie inny... Ogromna strata. Naprawdę.