Nie rozumiem wypowiedzi innych ludzi. Film mi się podobał. A to, że nie jest podobny do bajki to inna sprawa. Bo czy to ma być film dla dzieci czy dla dorosłych??? Każda bajka zawsze kończy się dobrze. Ta również MUSIAŁA BYĆ zmieniona na potrzeby dzieci. Nie porównuje jej do książki bo tego nie wolno robić. Pamiętajmy, żr to dzieci oglądają ten film....
To, że film jest dla dzieci nie usprawiedliwia ani trochę autorów, którzy zwyczajnie sprofanowali historie legendarnych kochanków.
Starczyloby zmienic tytul filmu i juz nie byloby glosow oburzenia.
Spropfanowaniem legendy nazwałbym raczej film Reynoldsa - gdzie w trailerze leci "Going under" Evenescence.
Powiedziałbym że film w pierwszej połowie może być świetną wskazówką dla zagłębiających się w lekture i jej adaptacje (tym bardziej że jest najważniejszy wątek - czyli wypicie kielicha z eliksirem). Druga część już znacznie inna, pozmieniana i ugrzeczniona. W końcu to film dla dzieci.
Należy też pominąć postać Bobka, który widać zresztą odgórnie, że jest wciśnięty na siłę.
Film ogląda się przyjemnie. Więc daje 7/10.
Pozdrawiam!
A ,, Mała syrenka"? Też nieraz poślubiła księcia między innymi u Disneya.Jakos nikt nie twierdził że to profanacja