PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37311}

Troja

Troy
7,4 344 211
ocen
7,4 10 1 344211
5,8 29
ocen krytyków
Troja
powrót do forum filmu Troja

Mieć taki materiał na scenariusz i zrobić taki film to po prostu nie wypada..niby wszystko fajnie,
pokazowo, wyniośle, no ale co z tego, jak to się dłuży niczym Moda na sukces. Zero w tym życia,
wszystko jakieś takie sztuczne plastikowe niczym zbroje starożytnych wojów (czepiając się powiem,
że machnęli się z uzbrojeniem o kilka stuleci..a co tam..). Plus za naprawdę fajne efekty specjalne,
pomysł i ogólnie bardzo dobrą techniczną robotę. Zabrakło niestety duszy..Ten film jest jak
niemiecki samochód..technicznie niemalże doskonały, ale jakiś taki mało przyjemny..

ocenił(a) film na 9
TomasT

Jak się nie ma uczuć i nie potrafi się wgłębić w postać Achillesa, to ten film jest bez sensu, gdyż głównym bohaterem jest właśnie Achilles :)

jaroslaw16

Nie zgodzę się- jest jednym z głównych bohaterów. Nie jest to film prowadzony tylko pod wydarzenia związane z Achillesem. Hektor i Parys to także główne postaci tego filmu. I czemu od razu uważasz, że nie mam uczuć? Po prostu nie podoba mi się takie sztuczne, plastikowe przedstawienie wojny o Troję. Czytałem Iliadę i Odyseję i klimat tych opowieści jest bardziej realny niż ten film..:) Co naprawdę jest trudne do zrobienia, bo Homer co jak co, ale o realizm nie dbał;). W tym filmie brakuje duszy, dramatyzmu, postaci z krwi i kości. Historia sobie po prostu leci, nie wciągając widza takiego jak ja. Pod względów dialogów ten film przypominał mi Rocky'ego- tylko, że takie puste, wyniosłe kwestie pasują do niewykształconego prostego boksera a nie bohaterów wojennych. Warstwa historyczna została niemal całkowicie pominięta, fabuła była niczym z gry video. No dla mnie to nie jest wielkie dzieło..Jednak trzeba przyznać, że przyjemnie się na ten film patrzy. Wizualnie i technicznie to najwyższa półka. Szkoda, że fabularnie nie..

ocenił(a) film na 9
TomasT

To nie jest film historyczny, tylko luźna interpretacja. Jeśli potraktuje się ten film jedynym słusznym sposobem, czyli takim, że Achilles jest głównym bohaterem i potraktuje się to jak epicką opowieść o miłości i przemianie bohatera z wojną w tle, to wtedy jest to wybitny film. Jeśli natomiast chce się szukać tutaj wartwy historycznej, to niestety trzeba się naszukać :)

jaroslaw16

Nie może być to film historyczny, bo wojna o Troję, mimo iż naprawdę miała miejsce, to w dużej części jest fikcją literacką. Nie zostały jednak zachowane podstawowe rzeczy takie jak np ubiór z epoki. Ciężko by Ci się oglądało np film o drugiej wojnie światowej gdyby mundury polskich żołnierzy były z czasów współczesnych:). Mimo wszystko nie tego się czepiam, ale fabuły. Historia nie wciąga, gra aktorska czasami razi. Jest bardzo..amerykańska;) Jak i cały film. Brakuje wczucia się w epokę. Jak powinno się robić tego typu filmy pokazał np Gladiator czy serial Rzym.

ocenił(a) film na 9
TomasT

Trudno od amerykańskiego filmu wymagać by nie był amerykański. Wszystkie polskie filmy mają grę i są w swoim stylu polskie, nawet jeśli mają być uniwersalne. Ale wam to nie przeszkadza, a jak już amerykański film jest zrobiony po amerykańsku to źle. Typowi polscy cebulacy.

jaroslaw16

Trudno zrozumieć Twoją wypowiedź. Wypowiadasz się jakbyś obejrzał dosłownie kilka polskich filmów. Są różne polskie szkoły filmowe, różne okresy, ale i tak niektóre polskie filmy trudno sklasyfikować np. takim filmem jest Rękopis znaleziony w Saragossie czy Faraon. Dwa świetne polskie filmy. Oglądałeś Faraona? Czy oglądając go czujesz, że ten film jest polski? Ja nie, dla mnie to film made in world. Świetnie oddaje klimat i czasy Starożytnego Egiptu, a trzeba powiedzieć, że z historią nie ma nic wspólnego. Jednak dzięki doskonałemu odwzorowaniu życia starożytnych, do dzisiaj jego fragementy wykorzystywane są np w filmach dokumentalnych. Teraz przejdę do przykładów fimów i seriali amerykańskich. Gladiator także jest całkowitą fikcją, jednak odwozrowanie czasów, ponadczasowa fabuła (któa sprawdziłaby się i we wspólczensym filmie) są na bardzo wysokim poziomie. Serial Rzym także jest amerykański, a zadbano nawet o to aby mieszkańcy Starożynego Rzymu mówili innymi akcentami, w zalezności do zamieszkiwanego regionu. Do tego świetnie stroje z epoki, idealnie wręcz odwzorowania zachowania wojska podczas bitwy. Po prostu brawo. Jak na tym tle wygląda Troja? Współcześni Amerykanie ubrani w kostiumy nawet nie z tej epoki, w nudnej i przwidywalnej historii. To czuję oglądając Troję. Masz prawo czuć inaczej jak ja, ale nie masz prawa mnie obrażać, zwłaszcza, że nie rozumiem o co Ci chodzi z tym cebulacem.

ocenił(a) film na 9
TomasT

Cebulak to potoczne i obraźliwe określenie osoby zadufanej w sobie, która posługując się tandetnymi schematami neguje wszystko po kolei. Dobra, niektóre polskie filmy są made in world i chwała im za to. Ale większość przedstawia typowe życie w czasach PRL-u, aż rzygać się chce. Ale mimo to niektóre są naprawdę dobre. Natomiast jeśli chodzi o filmy "amerykańskie", chcę Ci zarzuć niedorzeczność, bo nikt, ani ty, ani historycy ani nawet pie****ny Homer ( Którego prawdopodobnie nigdy nie było) nie są w stanie powiedzieć jak Trojanie, Achajowie i Spartanie ubierali się w czasach wojny trojańskiej (Której także prawdopodobnie nie było). Jedyne możliwe kroniki z tamtych czasów , mogące ukazać jak wszystko wtedy wyglądało spłonęły w Bibliotece Aleksandryjskiej, a eposy Homera nie są żadną wykładnią. Idąc tym tropem, skoro Homer nie miał pojęcia o czym pisze (o ile w ogóle napisał), to nie znał też tej historii a skoro jej nie znał, to luźna interpretacja jego dzieła, potraktowana epicko jako opowieść , nie może być uznana za niedorzeczność. I wracając do tego, że niektóre filmy biją amerykańskością... Nie negujmy tego, że filmy amerykańskie mają wydźwięk amerykański, choćby nie ważne jaki czas określały. Patriota, Dzień Niepodległości to filmy bijące po oczach amerykańskością , ale dobrze się je ogląda a właśnie tego trzeba po filmach oczekiwać. Zielona Mila, Skazani na Shawshank czy Milczenie owiec także nie mniej biją amerykańskością niż te dwa pierwsze co wymyśliłem ,czy choćby ta Troja. A jednak są to dzieła. Mógłbym takich filmów wymieniać setki.

jaroslaw16

Interesuję się historią i się mylisz;). Zacznę od Homera. Istniał on na pewno. To postać historyczna, co do istnienia której nie ma żadnych wątpliwości. Wątpliwości są jedynie do tego czy jest on autorem przypisywanych mu dzieł i czy życiorys nie łączy się z inną osobą. Podobna sytuacja jest z wieloma artystami np z Szekspirem, da Vinci. Zdobycie Troi także miało miejsce i to wielokrotnie, a na podstawie prac archeologicznych określono, że to opisane przez Homera miało miejsce ok 1200 r.p.ne. Te ustalenia budowane były także na podstawie starożytnych pism (dużo rzeczy utraciliśmy wraz z biblioteką Aleksandryjską, ale dzięki Bogu nie była tam zgromadzona cała nauka świata;)) Jest to wiedza szkolna;). Za moich czasów uczono tego w podstawówce. A co do samych strojów, ja się naprawdę nie czepiam. Tam występuje po prostu pomieszanie z poplątaniem. To z tego okresu, to z tamtego, to z tej kultury, to z tamtej. Ogólnie raziło mnie jednak uzbrojenie wojów, które było przygotowane jak z taniego filmu pseudohistorycznego. Jasne, że mogą pojawiać się błędy w takich produkcjach, bo są nawet rozbieżności historyczne co do takich spraw, jednak jakiś poziom trzeba prezentować. Ale jak mówiłem kilkukrotnie to da się wybaczyć, mimo iż razi. Problemem jest fatalnie przedstawiona historia, która jest bardzo naiwna. Zachowania ludzi nie są nawet teatralne, są po prostu nierealne, sztuczne. To nie jest czepialstwo. Po prostu porównując ten film do Gladiatora, Rzymu mam niesmak. To nie ten poziom. Zresztą ocena tego filmu pokazuje, że nie tylko ja mam takie odczucia. A teraz druga część Twojej wypowiedzi pokazująca, że jesteś własnie "cebulakiem". Nie znasz polskiego kina i mówisz o czymś o czym nie masz pojęcia. W okresie komunizmu powstało najwięcej polskich filmów kostiumowych i historycznych. To były superprodukcje na miarę Hollywood, często nawet lepsze (Faraon, Znachor). Piszesz o kinie moralnego niepokoju- ten nurt polskiego kina przedstawiał właśnie PRL i zdecydowanie go negował. Obok tego nurtu powstawały też filmy wielbiące PRL, za którymi pewnie też nie przepadasz. Nie jesteś osamotniony większośc filmu z tych nurtów i ja nie lubię. Zygmunt Kałużyński, najwybitniejszy polski krytyk filmowy, także nie był zbyt delikatny dla tego typu filmów. Należy jednak pamiętać, że oprócz tych dwóch nurtów polskiej kinematografii robiono filmy wielkie i sa ich dziesiątki, jeśli nie setki. Wszystkie dzieła z okresu komunizmu Jerzego Hoffmana są świetne. Wystarczy wymienić Trędowatą czy Potop. Inne wybitne filmy to Nóż w wodzie, Kanał, Panny w Wilka, Popół i Diament. Wspomnę też o Nocach i dniach, których ja nie lubię, ale krytycy przyjęli to dzieło bardzo dobrze, co poskutktowało nawet nominacją do Oscara. A jeśli filmowcy robili np komedie, to najczęsciej osadzali je w czasach im współczesnych np Miś. Wtedy humor był lepiej rozumiany i przyjmowany. Nic nie poradzisz, że tamte filmy miały taki klimat, tak wtedy było. A co do amerykańskości, to chyba nie rozumiesz nadal o co mi chodziło. Czułem się jakbym oglądał wspólczesnych ludzi przeniesionych w czasy starożytne. Zachowanie, sposób bycia były aż nadto współczesne, z racji, że to film made in USA, nadto amerykańskie. Oglądając film umiejscowiony w czasach historycznych chcę czuć chociaż namiastkę tamtych czasów. Film Patriota, mimo iż miał nadmiar patosu, to jednak zgadzam się jest przyjemny w odbiorze. Poza tym tu amrykańskośc tu nie przeszkadza, bo opowiada o historii Stanów Zjednoczonych;). Skazani na Shawsshank czy Milczenie owiec to wytwory kultury amerykańskiej i o takowej mówią. No więc jak moga nie być przesiąknięte amerykańskością?:) Tak samo filmy z nurtu moralnego niepokoju przesiąknięte są PRLem. Po prostu wywodzą się z tej obyczajowości i o niej mówią. Tu sam sobie przerzysz;). Filmy historyczne czy kostiumowe to już inna bajka. Tam mamy przenieść się w czasie i nie czuć współczesności. No i tak jasne są to dzieła;) Ale jakie? czy wybitne czy nie każdy ma sam prawo ocenić;)

TomasT

Zgadzam się. Mnie też zmęczył i nie bardzo trzymali się Iliady. A Achilles to już dla mnie porażka

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones