Tani film. Wycieczka po opuszczonym kompleksie szpitalnym w ciemnościach. Przez drugą połowę filmu w akompaniamencie nieprzerwanych krzyków doświadczonych ale przestraszonych "łowców duchów" co wydaje się o tyle dziwne bo czy np. pilota oblatywacza przeraża latanie samolotem? Zdjęcia kamerą z tzw. ręki w momentach mających przerażać ... migają od ściany do ściany. To zapewne od czasu "The Blair Witch Project" standard, ale chyba treść a nie miganie kamerą ma stwarzać napięcie. Co do treści to tylko montaż robi tę godzinę i 33 minuty bo tak naprawdę film mógłby trwać spokojnie jedynie minut 20, bez uszczerbku dla opowiadanej historii. Słabiutko.