Dlaczego 3 ? Łopatologiczna propaganda. Banalne teksty. Jak humor to prostacki. Stalinowska walka z kułactwem w całej krasie. A miłości tyle, co kot napłakał. Gdzieś w środku jest potańcówa w stodole, ot taka tam, wiejska spontaniczna impreza, ale całemu filmowi ton nadają sprawa kryminalna (to na plus) i wciskanie propagandy (to na minus). Wspominany w filmie Płoszów istnieje, jako wieś koło Radomska, Dobrosądu nie stwierdzono. O „złym kułaku” będzie jeszcze w 1956 w filmie „Ziemia”, ten polecam. Film adresowany był chyba do niepiśmiennych chłopów. A do zapamiętania, że „komunista umiera, ale się nie starzeje” oraz kto ślubował nie pić wódki, nie ślubował jej nie jeść (łyżką z talerza). Więcej "mądrości" nie stwierdzono.
Dla ciekawych czasów stalinowskich, tworzenia kołchozów zwanych PGR-ami; i jak to na wsi się zdarzało po wojnie.
Plusy
+ całkiem niezła obsada, w sumie nieźle zagrane
+ wątek kryminalny, potańcówa w stodole
Minusy
- kiepski scenariusz
- łopatologiczna i prymitywna propaganda
- bardzo nikły wątek miłosny (pewnie dlatego „trudna” ta miłość, do uchwycenia w filmie)
- obrzydliwa scena propagandowa z dzieckiem na zakończenie („ja głosuje za tatusia”)