Trujący bluszcz

Poison Ivy
1992
6,6 11 tys. ocen
6,6 10 1 10959
5,8 11 krytyków
Trujący bluszcz
powrót do forum filmu Trujący bluszcz

LOLITA

ocenił(a) film na 9

Nie wiem jak wam ale mi ten film kojaży sie troche z ekranizacją Lolity Nabokova z 1997 r. :)

WISZU

nawet jesli to lolita była zerznięta od tego filmu bo był ona wczesniej niż wspomniany przez ciebie tytuł.

WISZU

Czemu "kojaży" (czasem warto korzystać z Worda, albo czegoś tam, żeby nie robić takich byków...) ci się z Lolitą? Przecież to zupełnie co innego... No chyba, że masz na myśli samą powierzchowność filmu bez poważniejszych przemyśleń nad fabułą :P

użytkownik usunięty
Kilkee

Uwaga ta jest jak najbardziej prawidłowa! Czasami uwagi pojawiające się podczas oglądu filmu są celniejsze niż wysnute z wielogodzinnych przemyśleń!
Ivy jest piękna, ni to kobieta ni dziewczyna, posiada ogromną dozę wdzięku. To tajemnicza, niebezpieczna istota. Przyciąga mężczyzn dojrzałych, którzy zapominają o dotychczas prowadzonym ustabilizowanym życiu rodzinnym. Skojarzenia z Lolitą wydają się być dlatego jak najbardziej na miejscu. Bohaterka wraz z ojcem Sylvii tworzą chory związek, który nie ma szans bytu pośród ogólnych norm społecznych i konwenansów. Czy nie nasuwa się w tym momencie skojarzenie z relacjami zachodzącymi pomiędzy Dolores Haze a Humbertem Humbertem? Przecież to niejako oczywiste! Zakończenie losów jest pełne tragizmu - to kolejna pararela to powieści Nabokova, a co za tym idzie do ekranizacji zrealizowanej przez Lyne'a.

użytkownik usunięty
Kilkee

Uwaga ta jest jak najbardziej prawidłowa! Czasami uwagi pojawiające się podczas oglądu filmu są celniejsze niż wysnute z wielogodzinnych przemyśleń!
Ivy jest piękna, ni to kobieta ni dziewczyna, posiada ogromną dozę wdzięku. To tajemnicza, niebezpieczna istota. Przyciąga mężczyzn dojrzałych, którzy zapominają o dotychczas prowadzonym ustabilizowanym życiu rodzinnym. Skojarzenia z Lolitą wydają się być dlatego jak najbardziej na miejscu. Bohaterka wraz z ojcem Sylvii tworzą chory związek, który nie ma szans bytu pośród ogólnych norm społecznych i konwenansów. Czy nie nasuwa się w tym momencie skojarzenie z relacjami zachodzącymi pomiędzy Dolores Haze a Humbertem Humbertem? Przecież to niejako oczywiste! Zakończenie losów jest pełne tragizmu - to kolejna pararela to powieści Nabokova, a co za tym idzie do ekranizacji zrealizowanej przez Lyne'a.

ocenił(a) film na 9
WISZU

Anutka, nie powiedziałem ze film jest zerrznięty od Lolity ale że ma podobne akcenty.
Pinia, mam dysortografię i musiałbym wszystko pisać w Wordzie

WISZU

To, że występuje tu seksowna nastolatka nie znaczy, że jest podobna do "Lolity". Przede wszystkim Ivy była niezrównoważona, nie wahała się zabić, gdzie takie zachowania są w przypadku Lolity??? To porównanie jest śmieszne.

Marisa

Poza tym kompletnie nie rozumiem czemu określacie Lolitę jako niebezpieczną istotę. Humbert przyczynił się pośrednio do śmierci jej matki, sypiał z dzieckiem, izolował od rówieśników i normalnego życia.